Mieszkańcy zwracają szczególną uwagę na problem związany z tłokiem po otwartej na daną chwilę stronie mostu, a także na znacznie zwiększone korki.

- Tu jest tłok, auta jeżdżą i przechodzą piesi - i z jednej, i z drugiej strony. Tym remontem blokują i auta, i blokują pieszych - mówi mieszkaniec Opola.

- Jest to uciążliwe, szczególnie jak stoimy w korkach w godzinach szczytu. Nie raz i pół godziny się stoi na ul. Piastowskiej - dodaje jedna z mieszkanek.

Jak tłumaczy Adam Leszczyński, rzecznik opolskiego ratusza, szybsze zrealizowanie remontu znacząco utrudniają zróżnicowane warunki atmosferyczne.

- Przede wszystkim musi być sucho. Dopóki ta nawierzchnia nie będzie sucha, to nie da się tam wiele zrobić. Dlatego też trwa to znacznie dłużej niż na przykład układanie masy asfaltowej - mówi Adam Leszczyński.

Rzecznik ratusza dodaje, że obecnie trwają prace związane z położeniem ostatniej warstwy żywicy. Most ma zostać udostępniony do użytku na początku nadchodzącego tygodnia.