Raport dnia. 917 nowych infekcji w całej Polsce. Na intensywnej terapii leżą głównie ludzie młodzi i niezaszczepieni [INFOGRAFIKA]
8 kolejnych osób zaraziło się koronawirusem na Opolszczyźnie. Ministerstwo Zdrowia poinformowało dzisiaj (25.09) o 917 nowych infekcjach i śmierci 20 zakażonych osób w całej Polsce.
Od początku pandemii w Polsce potwierdzono testem 2 902 591 zakażeń koronawirusem, a zmarło 75 571 zarażonych. W szpitalach pozostaje obecnie 1312 (plus 54) zarażonych pacjentów, a 147 (plus 9) osób wymaga podłączenia do respiratora.
W Polsce wykonano ponad 37,1 miliona szczepień, a liczba osób w pełni zaszczepionych zbliża się do 19,4 miliona. Wczoraj (24.09) podano 38 462 dawki preparatów przeciw COVID-19.
- Na intensywnej terapii dominują obecnie niezaszczepieni, młodzi ludzie. Leczymy na przykład 23-letniego mężczyznę bez żadnych chorób towarzyszących. – powiedział PAP prof. Mirosław Czuczwar, kierownik Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego numer 1 w Lublinie.
Zaznaczył, że na oddziale intensywnej terapii znajduje się obecnie siedmiu ciężko chorych pacjentów z COVID-19, którzy wymagają respiratoterapii ze względu na to, że wirus dokonał licznych spustoszeń w ich płucach.
W jego opinii, poglądy osób kontestujących pandemię wynikają między innymi z braku jasnego stanowiska wielu środowisk, w tym medycznych, bo do pacjentów dociera wiele niejednoznacznych sądów. Jak zwrócił uwagę, ogromnym paliwem dla osób wątpiących w szczepienia są często sami naukowcy, lekarze, decydenci, którzy „zbyt pochopnie mówią o wynikach badań czy prowadzonych obserwacjach, przed ich ostatecznym potwierdzeniem”.
- Na oddziale zakaźnym Szpitala Południowego przebywają głównie niezaszczepieni przeciw koronawirusowi 30 i 40-latkowie - poinformowała w sobotę ordynator oddziału zakaźnego Szpitala Południowego w Warszawie Agata Kusz-Rynkun.
Lekarka podała w Polsat News, że na jej oddziale najmłodsza pacjentka ma 19 lat, a najstarsza 102 lata, ale, jak dodała "większość są to pacjenci w wieku 30-40 lat i głównie są to pacjenci niezaszczepieni".
- Straszenie covidem przestało działać. Żeby przekonać do szczepień, potrzebne jest inne podejście - powiedział kierownik Katedry Społecznych Problemów Zdrowotności Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej prof. Włodzimierz Piątkowski.
- Przez ostatni rok proste strategie, którymi lekarze się posługiwali, na przykład straszenie, wymuszanie, pokazywanie w mediach zaszczepionych zadowolonych ludzi i ciężko chorych pod respiratorami, te wszystkie techniki perswazyjne w dużej mierze się wyczerpały. One mogą skłonić do szczepień ok. 50-60 proc. populacji. To jest za mało, żeby uzyskać odporność zbiorową, czyli ok. 80 procent.
Zdaniem socjologa, około 10-15 proc. zadeklarowanych antyszczepionkowców nie przekonają żadne argumenty, ale można spróbować trafić do grupy około 40 proc. "wahających się" osób. Według Piątkowskiego, do tych osób można spróbować dotrzeć i wywołać określone zachowania.