Miody zyskują na popularności nie tylko ze względu na pandemię koronawirusa. Jaki rodzaj wybrać?
Lipowy, rzepakowy, akacjowy, gryczany, wielokwiatowy i spadziowy. Długo można by wymieniać rodzaje miodów, które pszczelarze oferowali dziś (12.09) na ekopikniku "Głos mają ryby" w Muzeum Wsi Opolskiej.
Co roku u progu jesieni wzrasta popularność miodu. Każda jego odmiana działa korzystnie na inny zakres zdrowia ludzkiego, więc klienci na ogół wiedzą, czego szukają. Potwierdza to Julita Kalemba z pasieki Złota Patoka.
- W okresie jesiennym miód lipowy jest wybierany często, bo ma właściwości przeciwzapalne i przeciwgorączkowe. Są też amatorzy miodów mocniejszych typu gryczany. On jest miodem wskazanym przy rekonwalescencji oraz odbudowywaniu organizmu. Miody spadziowe oraz faceliowe również są popularne, także kluczowe są preferencje klienta.
Henryk Działo, mistrz pszczelarski, dodaje, że aktualnie jest pełnia sezonu na miód.
- Teraz mamy największą sprzedaż tych miodów. One cieszą się coraz większą popularnością. W dobie pandemii klienci zauważyli, że miody mogą im trochę pomóc w regeneracji oraz wzmacnianiu organizmu. Staram się przekazywać klientowi informacje istotne dla niego, czyli na co który miód działa najlepiej.
Z kolei Czesław Szmalenberg, pszczelarz z Opola, miał w ofercie też pyłek kwiatowy, który wzmacnia cały organizm po rozpuszczeniu go w wodzie i wypiciu.
- Trzeba przegotować wodę, ale nie wolno rozpuszczać pyłku w gorącej wodzie. Ona musi być przechłodzona jak herbata do picia, czyli maksymalnie 35 stopni Celsjusza. W gorącej wodzie pyłek traci wartość. Trzeba zamieszać, roztopić i wypić z rana lub przed spaniem. Człowiek czuje się wtedy lepiej.
Dodajmy, miód to jedyny produkt spożywczy, który nigdy nie psuje się.
- W okresie jesiennym miód lipowy jest wybierany często, bo ma właściwości przeciwzapalne i przeciwgorączkowe. Są też amatorzy miodów mocniejszych typu gryczany. On jest miodem wskazanym przy rekonwalescencji oraz odbudowywaniu organizmu. Miody spadziowe oraz faceliowe również są popularne, także kluczowe są preferencje klienta.
Henryk Działo, mistrz pszczelarski, dodaje, że aktualnie jest pełnia sezonu na miód.
- Teraz mamy największą sprzedaż tych miodów. One cieszą się coraz większą popularnością. W dobie pandemii klienci zauważyli, że miody mogą im trochę pomóc w regeneracji oraz wzmacnianiu organizmu. Staram się przekazywać klientowi informacje istotne dla niego, czyli na co który miód działa najlepiej.
Z kolei Czesław Szmalenberg, pszczelarz z Opola, miał w ofercie też pyłek kwiatowy, który wzmacnia cały organizm po rozpuszczeniu go w wodzie i wypiciu.
- Trzeba przegotować wodę, ale nie wolno rozpuszczać pyłku w gorącej wodzie. Ona musi być przechłodzona jak herbata do picia, czyli maksymalnie 35 stopni Celsjusza. W gorącej wodzie pyłek traci wartość. Trzeba zamieszać, roztopić i wypić z rana lub przed spaniem. Człowiek czuje się wtedy lepiej.
Dodajmy, miód to jedyny produkt spożywczy, który nigdy nie psuje się.