Strażacy pomogli naukowcom sprawdzić, jakie ostrzeżenia pogodowe traktujemy najpoważniej. Wystarczy sms czy jednak wizualizacja zagrożenia?
Co nas mocniej zmotywuje do zabezpieczenia doniczek na balkonie czy tarasie – SMS ostrzegający o silnym wietrze, czy wizualizacja 3D skutków wichury? Naukowcy z Laboratorium Interaktywnych Technologii Ośrodka Przetwarzania Informacji – Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie doszli do wniosku, że silniej działa przekaz wizualny, a w badaniach nad tym zagadnieniem pomagali im strażacy z OSP Dziergowice w gminie Bierawa.
Strażacy z OSP Dziergowice mają doświadczenie w działaniach związanych z powodzią – ich miejscowość leży tuż przy Odrze, sporo jest terenów zalewowych i nieraz byli doświadczeni wielką wodą.
- Zainspirowaliśmy się działaniem jednej z amerykańskich stacji telewizyjnych, która dzięki technologii 3D ostrzegała ludzi, że nawet daleko od brzegu morza, gdy uderzy huragan, mogą być odczuwalne jego skutki – mówi dr Grzegorz Banerski, jeden z twórców projektu badawczego. - Taka technologia 3D może wspomóc większość skuteczność komunikatu. Chodzi o to, żeby ludzie widząc taki komunikat, byli bardziej skłonni do podejmowania działań ochronnych i w ekstremalnej sytuacji ewakuowali się.
Metodą modelowania zagrożeń w formie 3D i jego skutecznością w ostrzeganiu zajmowali się Grzegorz Banerski, Katarzyna Abramczuk i Cezary Biele z Państwowego Instytutu Badawczego. Wyniki ich badań zostały opublikowane w prestiżowym czasopiśmie naukowym „Safety Science”.