Nysa chce sobie poradzić z lokatorami, którzy nie płacą czynszu
W mieście może powstać osiedle dla takich właśnie mieszkańców. Inicjatywa zakłada budowę niskobudżetowego osiedla dla osób, które unikają płacenia czynszu, nie chcą go odpracować i mają wyrok eksmisji.
- Ponieważ, wyobraźmy sobie mieszkania komunalne w blokach, które tworzą wspólnotę, tam czynsz komunalny jest bardzo niski, on nie oddaje wartości odtworzeniowej tego lokalu. Jeżeli taki najemca nie wnosi tych opłat czynszowych do gminy, to gmina nie dosyć, że musi wpłacić do wspólnoty należności za ten lokal, to jeszcze ta kwota ustalona przez wspólnotę, chociażby na fundusz remontowy jest też obowiązkiem do wniesienia przez gminę. I jeśli mieszkańcy słuchają i przeliczają sobie, ile za kogoś muszą zapłacić z podatków odprowadzanych do samorządu to myślę, że większość się jednak znajdzie do poparcia takiej inicjatywy.
Jak zapewnił gość Południowej Loży Radiowej, nikt nie zostanie bez dachu nad głową. - Zadaniem własnym gminy jest też zapewnienie warunków mieszkaniowych dla osób potrzebujących i tutaj na pewno nikogo nie będziemy chcieli zostawiać bez dachu nad głową, bo do tej pory też mamy wyroki eksmisyjne, które nie są realizowane chociażby z tego względu, że nie mamy, właśnie takich najemców niepłacących czynszu, przenieść.
Przypomnijmy, że w Nysie oddano w poniedziałek (12.07) do użytku osiedle mieszkaniowe u zbiegu ulic Franciszkańskiej i Grodkowskiej. Stojące na nim 3 budynki wzniesiono dzięki rządowemu wsparciu w ramach programu Mieszkanie Plus. Na osiedlu zamieszka 97 rodzin. W budynkach znajdzie się też miejsce na 6 lokali usługowych.