- Zdajemy sobie sprawę, że wszystkie ceny idą w górę, ale nie sądziliśmy, że aż tak to odczujemy – mówi Józef Kampa, wiceburmistrz Strzelec Opolskich.

- Rozstrzygnięty przetarg spowodował to, że w dochodach zebranych kwot od mieszkańców z opłaty za odpady mamy niedobór ok. 1,1 mln zł do końca roku. Nie chcemy myśleć o podniesieniu opłaty za odpady, ale chcemy zrewidować system obsługi tych odpadów.

Władze gminy Strzelce Opolskie chcą ograniczyć godziny pracy pszoku w Szymiszowie oraz limitować ilości składowanych tam odpadów w niektórych frakcjach.

Jednocześnie samorządowcy mocno liczą na to, że rząd zakończy prace nad nowelizacją przepisów i urealni stawki płacone od nieruchomości niezamieszkałych. Obecnie, za 120-litrowy kubeł odpadów ze szkoły, sklepu czy restauracji, opłata wynosi niespełna 6,35 zł. Rząd ma zwiększyć ją do 25,00 zł za taki pojemnik, ale nie wiadomo kiedy nowela przepisów wejdzie w życie.