Trwa zarybianie opolskich akwenów. Do wody trafiły sandacze, węgorze, szczupaki, karpie i liny
- Co roku akcję zarybiania prowadzimy w dwóch okresach - przypomniał w porannej rozmowie "W cztery oczy" Jakub Roszuk, dyrektor biura opolskiego oddziału Polskiego Związku Wędkarskiego.
- Zarybianie prowadzimy w okresie wiosenno - letnim i jesiennym. Ostatnie zarybianie, które się odbyło, to było zarybianie sandaczem, narybkiem letnim i to było zamknięcie zarybień okresu wiosenno - letniego. Teraz będzie czas na korzystanie, przerwa potrwa do połowy września lub października. Wówczas ruszy druga tura zarybiania gatunkami, których do tej pory do wody nie wpuściliśmy lub uzupełniamy o ryby starsze dwu-, trzyletnie - wyjaśnia gość Radia Opole.
Do opolskich akwenów oprócz sandaczy trafiły węgorze, szczupaki, karpie, liny, a do jedynej rzeki górskiej w regionie Białej Głuchołaskiej wpuszczono lipienie europejskie i pstrągi potokowe.
Do opolskich akwenów oprócz sandaczy trafiły węgorze, szczupaki, karpie, liny, a do jedynej rzeki górskiej w regionie Białej Głuchołaskiej wpuszczono lipienie europejskie i pstrągi potokowe.