Pacjenci czekają w kolejce przed Toropolem. Drzwi są zamknięte. "Nikt nie udziela informacji. Stoimy, czekamy, dzwonimy na infolinię"
Problemy ze szczepieniami na opolskim Toropolu. Przed punktem szczepień powszechnych przy ul. Barlickiego gromadzą się osoby, które miały dziś (24.05) zaszczepić się przeciw COVID-19. Szczepionek nie ma, drzwi do punktu są zamknięte, a kolejka rośnie. Wiele osób przyznaje, że otrzymało SMS z przeniesieniem dzisiejszego szczepienia do przychodni "Śródmieście" przy ul. Waryńskiego. Stamtąd jednak ludzie są odsyłani z powrotem na Toropol. - Cały czas czekamy na jakieś informacje - mówią osoby z kolejki.
- Ja przyszedłem z przyjaciółką, która jest osobą niepełnosprawną. Miała mieć szczepienie na 9:00. Pan nas poinformował, że kierownik gdzieś jedzie z Kłodzka z tymi szczepionkami. Panowie byli na Waryńskiego w przychodni, tam jeszcze jeszcze gorzej jest niż tutaj. Zero informacji, także stoimy - dodaje inny mężczyzna.
- Wczoraj wieczorem dostałem SMS, że mam dzisiaj szczepienie na 15:00 na Waryńskiego, a miałem mieć na Toropolu. Pojechałem na Waryńskiego zapytać się co jest grane. Pani powiedziała, że nie ma szczepionek i że dostanę SMS, tylko nie wie kiedy, że nie mam dzisiaj szczepienia. Dzień wolny z pracy wziąłem i co dalej? - pyta jeden z pacjentów.
Przychodnia "Śródmieście" w Opolu na swojej stronie internetowej informuje o odwołanej dostawie szczepionki Moderna. - Pacjenci, którzy są zarejestrowani dzisiaj (24.05) na szczepienie na Toropolu są proszeni o cierpliwość i oczekiwanie na nowy termin szczepienia - czytamy w komunikacie.
Z koordynatorem punktu szczepień na Toropolu nie udało nam się skontaktować.
Przypomnijmy, od 1 czerwca punkt szczepień powszechnych z Toropolu zostanie przeniesiony do przychodni "Śródmieście" przy ul. Waryńskiego. Jak informuje placówka szczepienia zaplanowane na opolskim lodowisku do 28 maja będą odbywać się zgodnie z harmonogramem mimo powiadomienia SMS z adresem Waryńskiego 30.