Zaginionego 32-latka z Kędzierzyna-Koźla udało się odnaleźć po kilku godzinach poszukiwań
W poszukiwania mężczyzny zaangażowano służby kryminalne, patrole prewencji i strażaków.
O zaginięciu mężczyzny policjantów powiadomiono wczoraj (13.05) około godz. 15:30. Z przekazanych im informacji wynikało, że dzień wcześniej mężczyzna wyszedł z mieszkania, do którego nie powrócił, nie dotarł też do pracy. Natychmiast rozpoczęto poszukiwania na terenie miasta. W działania zaangażowano służby kryminalne, patrole prewencji i strażaków. Policjanci rozpytywali napotkanych mieszkańców i uzyskali informacje, że zaginiony był widziany w rejonie rzeki Kłodnicy. Tam też na brzegu mundurowi znaleźli but 32-latka. Wówczas do działań włączyli się strażacy, którzy przeszukiwali rzekę, natomiast policjanci sprawdzali tereny przybrzeżne i leśne oraz główne drogi i osiedlowe uliczki.
Po kilkugodzinnych poszukiwaniach funkcjonariusze uzyskali informację, że mężczyzna jest widziany na Al. Jana Pawła II. Mundurowi potwierdzili, że to zaginiony. 32-latek nie miał obuwia i był mocno wyziębiony. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, które udzieliło mężczyźnie pomocy medycznej.
Po kilkugodzinnych poszukiwaniach funkcjonariusze uzyskali informację, że mężczyzna jest widziany na Al. Jana Pawła II. Mundurowi potwierdzili, że to zaginiony. 32-latek nie miał obuwia i był mocno wyziębiony. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, które udzieliło mężczyźnie pomocy medycznej.