"Pandemia całkowicie zmieniła naszą pracę". Pielęgniarki i położne obchodzą swoje święto
Opiekują się pacjentami, walczą o ich zdrowie oraz życie i zawsze są blisko. Mowa o pielęgniarkach i położnych, które dzisiaj (12.05) mają swoje święto. To zawód cieszący się dużym zaufaniem społecznym, zwłaszcza teraz w czasie pandemii. Jednak cały czas kadra pielęgniarek i położnych boryka się deficytem nowego personelu.
- Nasza praca w wyniku pandemii stała się bardzo ciężka. Potrzeba nam dużo siły, abyśmy mogły podołać obowiązkom - mówi Elżbieta Mieszkowska, wiceprzewodnicząca Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Opolu.
- Pielęgniarki oraz położne są już teraz bardzo zmęczone i czekają tylko na możliwość skorzystania z urlopu. Choć zaległości urlopowe w tej grupie zawodowej są ogromne, więc z tego też wynika, że są bardzo przemęczone. Natomiast starają się bardzo, żeby praca była wykonana bardzo dobrze i na wysokim poziomie. Cieszymy się, że pacjenci to widzą i dziękują nam za naszą pracę.
- Ten zawód wymaga nieustannych kursów, szkoleń i kształcenia. Zmieniają się sposoby leczenia oraz sprzęt. A nas ciągle jest za mało - dodaje Mieszkowska.
- W moim odczuciu jest coraz mniejsze zainteresowanie kształceniem się w tych zawodach. Wynika to chociażby z liczby absolwentów. W porównaniu do sytuacji sprzed kilku lat to tych absolwentów jest coraz mniej i jest to duże zagrożenie dla społeczeństwa.
Dodajmy, że Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek i Położnych ustanowiony został w 1973 roku przez Międzynarodową Radę Pielęgniarek podczas kongresu w Meksyku. Data tego święta nawiązuje do dnia urodzin Florence Nightingale - założycielki pierwszej na świecie szkoły pielęgniarskiej.
- Pielęgniarki oraz położne są już teraz bardzo zmęczone i czekają tylko na możliwość skorzystania z urlopu. Choć zaległości urlopowe w tej grupie zawodowej są ogromne, więc z tego też wynika, że są bardzo przemęczone. Natomiast starają się bardzo, żeby praca była wykonana bardzo dobrze i na wysokim poziomie. Cieszymy się, że pacjenci to widzą i dziękują nam za naszą pracę.
- Ten zawód wymaga nieustannych kursów, szkoleń i kształcenia. Zmieniają się sposoby leczenia oraz sprzęt. A nas ciągle jest za mało - dodaje Mieszkowska.
- W moim odczuciu jest coraz mniejsze zainteresowanie kształceniem się w tych zawodach. Wynika to chociażby z liczby absolwentów. W porównaniu do sytuacji sprzed kilku lat to tych absolwentów jest coraz mniej i jest to duże zagrożenie dla społeczeństwa.
Dodajmy, że Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek i Położnych ustanowiony został w 1973 roku przez Międzynarodową Radę Pielęgniarek podczas kongresu w Meksyku. Data tego święta nawiązuje do dnia urodzin Florence Nightingale - założycielki pierwszej na świecie szkoły pielęgniarskiej.