Z kolei jak poinformował Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola - szczepienia dla mieszkańców na opolskim lodowisku będą mogły wystartować już 19 kwietnia. - Przeanalizowaliśmy raz jeszcze dostępne opcje. Jeśli mamy zacząć szybko ratować życie i zdrowie ludzi w maksymalnie krótkim czasie, lokalizacja megapunktu szczepień na Toropolu jest jedyną możliwą - czytamy w komunikacie opublikowanym na portalu społecznościowym.

Arkadiusz Wiśniewski tłumaczy, że lodowisko i tak w ciągu roku jest wyłączane na mniej więcej 2 miesiące. - Przyspieszymy ten termin na czas lockdownu, czyli na okres, kiedy i tak byłoby zamknięte. W tej chwili swoich zajęć sportowych nie mają m.in. młodzi piłkarze i piłkarki, siatkarze i siatkarki, koszykarze i koszykarki, judocy, karatecy itd. oraz shortrackowcy. Zakończone są ligi hokejowe. To najsensowniejszy czas zamknięcia lodowiska, nawet bez pandemii. Przez COVID-19 zmienił się nawet termin igrzysk olimpijskich i mistrzostw Europy w piłce nożnej - argumentuje prezydent Opola.

Zdaniem Arkadiusz Wiśniewskiego ważnym wskaźnikiem dla utworzenia punktu szczepień na opolskim Toropolu jest też lokalizacja i warunki, w jakich te szczepienia będą się odbywać. Przypomnijmy, dziennie miałoby tam być szczepionych nawet dwa tysiące chętnych osób. - Musimy mieć 100% gwarancję pełnej dostępności obiektu na cały czas realizacji programu - dodaje prezydent Opola.

Jak wyjaśnia Arkadiusz Wiśniewski miejskie obiekty szkolne muszą pozostać wolne w oczekiwaniu na powrót dzieci do szkół. W Stegu Arenie z kolei muszą być kontynuowane ligi profesjonalne piłkarzy ręcznych, futsalistów i siatkarek. Ich odwołanie to tysiące złotych kar i ryzyko wykluczenia klubów z rozgrywek.