W Nysie przy ulicy Morcinka działa zakład mebli tapicerowanych „Swarzędza"

(fot. Dorota Kłonowska / AFRO)

Pracownicy nyskiej filii „Swarzędza” czekają na kolejne decyzje. Przypomnijmy – wczoraj przyszła ta najgorsza – firma zostanie zlikwidowana. Ale dla nyskiego zakładu mebli tapicerowanych jest nadzieja. Zakład dobrze sobie radzi, nie ma długów, a towar jest kupowany także zagranicą.

Dyrektor nyskiego „Swarzędza”, Zbigniew Złośnik z niecierpliwością czeka na informacje z dzisiejszego spotkania.


W nyskim zakładzie pracuje ponad 80 osób, w tym 11 niepełnosprawnych.


Przedsiębiorstwo „Swarzędz” zmagało się z problemami od dawna. Ratunkiem dla firmy miała być jej restrukturyzacja firmy. Niestety, okazała się nieskuteczna. Jej proces przypadł bowiem na okres globalnego kryzysu finansowego oraz spowolnienia w polskiej gospodarce. Teraz czekamy na wiadomości dla Nysy.

Dorota Kłonowska (oprac. WK)