Nowa prezes NCZ "nie będzie eksperymentować". Starosta uzupełnia: Liczymy na sukcesy
- Nie będę eksperymentować na stanowisku prezesa spółki Namysłowskie Centrum Zdrowia - zapewnia Agnieszka Zagola. - Zatrudniliśmy dobrego menadżera - dodaje starosta namysłowski Konrad Gęsiarz.
Zwolnienie z pracy w charakterze wiceprezesa spółki Zamek Moszna Agnieszki Zagoli wprowadziło spore napięcie w koalicji PO - PSL rządzącej regionem. Sprawa miała dotrzeć do Borysa Budki i Władysława Kosiniaka-Kamysza.
- Nie dziwię się reakcjom towarzyszącym mojemu zwolnieniu - mówi Agnieszka Zagola, wiceprezes PSL na Opolszczyźnie.
- Z faktami się nie dyskutuje. Jestem tak naprawdę 8. osobą, która została zwolniona z pełnienia stanowiska. Miało to miejsce ostatnio w radach nadzorczych, czy w radach społecznych. W związku z tym czara goryczy się przelała. Stąd też reakcje bardzo stanowcze i krytyczne wobec tej sytuacji.
Agnieszka Zagola została prezesem spółki Namysłowskie Centrum Zdrowia. Ofertę pracy złożyło jej tamtejsze starostwo. Zagola powiedziała w Radiu Opole, że w dziedzinie służby zdrowia też ma doświadczenie.
- Muszę powiedzieć, żeby uspokoić wszystkich tych, którym się wydaje, że będę eksperymentować, że jestem związana również ze służbą zdrowia. Od kilkunastu lat zasiadałam w radzie społecznej szpitala, dużego szpitala w Opolu, ale też osobiście jestem z wykształcenia związanego z branżą medyczną. Od kilkunastu lat również współpracuję czynnie z lekarzami i pacjentami.
Starosta namysłowski Konrad Gęsiarz, który zatrudnił Agnieszkę Zagolę powiedział w Porannej Loży Radiowej, że ta propozycja nie ma żadnych podtekstów politycznych.
- Dobry menadżer nie zostaje zbyt długo bez pracy. Myślę, że ta cała nagonka jest też jeszcze z tego względu, że chyba Platforma Obywatelska zdała sobie sprawę, że uciekł im sprawny menadżer, którego wyrzucili z pracy, a który będzie teraz u nas w powiecie. Być może to jest teraz taka zazdrość, że udało nam się pozyskać dobrego menadżera i liczymy na to, że te sukcesy, jakie były w Zamku w Mosznej, również takiej rangi będą odniesione w naszym szpitalu.
Oficjalnie Agnieszka Zagola obejmie stanowisko prezesa spółki Namysłowskie Centrum Zdrowia 13 marca.
- Nie dziwię się reakcjom towarzyszącym mojemu zwolnieniu - mówi Agnieszka Zagola, wiceprezes PSL na Opolszczyźnie.
- Z faktami się nie dyskutuje. Jestem tak naprawdę 8. osobą, która została zwolniona z pełnienia stanowiska. Miało to miejsce ostatnio w radach nadzorczych, czy w radach społecznych. W związku z tym czara goryczy się przelała. Stąd też reakcje bardzo stanowcze i krytyczne wobec tej sytuacji.
Agnieszka Zagola została prezesem spółki Namysłowskie Centrum Zdrowia. Ofertę pracy złożyło jej tamtejsze starostwo. Zagola powiedziała w Radiu Opole, że w dziedzinie służby zdrowia też ma doświadczenie.
- Muszę powiedzieć, żeby uspokoić wszystkich tych, którym się wydaje, że będę eksperymentować, że jestem związana również ze służbą zdrowia. Od kilkunastu lat zasiadałam w radzie społecznej szpitala, dużego szpitala w Opolu, ale też osobiście jestem z wykształcenia związanego z branżą medyczną. Od kilkunastu lat również współpracuję czynnie z lekarzami i pacjentami.
Starosta namysłowski Konrad Gęsiarz, który zatrudnił Agnieszkę Zagolę powiedział w Porannej Loży Radiowej, że ta propozycja nie ma żadnych podtekstów politycznych.
- Dobry menadżer nie zostaje zbyt długo bez pracy. Myślę, że ta cała nagonka jest też jeszcze z tego względu, że chyba Platforma Obywatelska zdała sobie sprawę, że uciekł im sprawny menadżer, którego wyrzucili z pracy, a który będzie teraz u nas w powiecie. Być może to jest teraz taka zazdrość, że udało nam się pozyskać dobrego menadżera i liczymy na to, że te sukcesy, jakie były w Zamku w Mosznej, również takiej rangi będą odniesione w naszym szpitalu.
Oficjalnie Agnieszka Zagola obejmie stanowisko prezesa spółki Namysłowskie Centrum Zdrowia 13 marca.