Opolscy policjanci z pododdziału kontrterrorystycznego pomogli w zatrzymaniu złodziei mercedesów [FILM]
Kradli mercedesy i rozbierali je na części. Policjanci z Opola zlikwidowali samochodową "dziuplę" i zatrzymali grupę podejrzanych mężczyzn. To mieszkańcy województwa dolnośląskiego. Pierwsze zgłoszenie o kradzieży luksusowego mercedesa wpłynęło do komendy miejskiej we wrześniu 2020 roku. Auto warte ponad 100 tysięcy złotych zostało skradzione sprzed posesji w mieście.
- Sprawą zajęli się kryminalni do zwalczania przestępczości samochodowej. "Dziupla" samochodowa miała znajdować się na terenie powiatu ząbkowickiego - mówi mł. asp. Agnieszka Nierychła z Komendy Miejskiej Policji w Opolu. - Policjanci zaplanowali obserwację i zatrzymania. W trakcie czynności wspierali ich funkcjonariusze z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Opolu. To oni zatrzymali trzech mężczyzn podejrzewanych o to przestępstwo. Do zatrzymania doszło w stodole przerobionej na warsztat samochodowy.
W chwili zatrzymania mężczyźni byli zajęci demontażem skradzionego dwa dni wcześniej mercedesa.
- Dodatkowo podczas przeszukania policjanci znaleźli elementy nadwozia, części z podzespołów innych pojazdów. Starszy z mężczyzn posiadał przy sobie marihuanę. Trzej mieszkańcy powiatu ząbkowickiego w wieku 30, 28 i 24-lat zostali przewiezieni do policyjnego aresztu w Opolu. Następnego dnia śledczy z komendy miejskiej przedstawili im zarzuty kradzieży z włamaniem dwóch pojazdów - dodaje mł. asp. Agnieszka Nierychła.
Decyzją sądu najstarszy z mężczyzn trafił do aresztu na 3 miesiące. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia.
Śledczy zaznaczają, że sprawa jest rozwojowa i nie wykluczają kolejnych zarzutów.
W chwili zatrzymania mężczyźni byli zajęci demontażem skradzionego dwa dni wcześniej mercedesa.
- Dodatkowo podczas przeszukania policjanci znaleźli elementy nadwozia, części z podzespołów innych pojazdów. Starszy z mężczyzn posiadał przy sobie marihuanę. Trzej mieszkańcy powiatu ząbkowickiego w wieku 30, 28 i 24-lat zostali przewiezieni do policyjnego aresztu w Opolu. Następnego dnia śledczy z komendy miejskiej przedstawili im zarzuty kradzieży z włamaniem dwóch pojazdów - dodaje mł. asp. Agnieszka Nierychła.
Decyzją sądu najstarszy z mężczyzn trafił do aresztu na 3 miesiące. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia.
Śledczy zaznaczają, że sprawa jest rozwojowa i nie wykluczają kolejnych zarzutów.