Na utworzenie miejsc przeznaczonych na urny potrzeba będzie około 600 tysięcy złotych, z czego pół miliona pochodzić będzie z pierwszej tarczy antycovidowej dla samorządów. Kwota może się wydawać spora, jednak jak zapowiada burmistrz Bartłomiej Stawiarski, jej część pokryją opłaty za korzystanie.

- Chcemy to zrobić już porządnie, profesjonalnie i też bardzo estetycznie, żeby to było takie naprawdę godne miejsce pochówku. Część tej inwestycji będzie się refinansowała z opłat mieszkańców, czy potencjalnych chętnych. Każdy będzie sobie mógł wykupić taką kwaterę, tak to funkcjonuje w całej Polsce - wyjaśnia.

Obecnie samorząd pracuje też nad wydzieleniem grzebowiska dla zwierząt.

- Naczelnik wydziału inwestycji rozpoznaje w tej chwili możliwości, gdzie by można było je zlokalizować. My w tej chwili jesteśmy na etapie realizacji, przygotowania się do budowy 2 parków zabaw dla psów i jeżeli chodzi o czworonogi, to kolejnym etapem też będzie budowa takiego grzebowiska, bo też docierają do mnie sygnały, że byłoby zapotrzebowanie na takie miejsce - dodaje burmistrz.

Przygotowanie terenu pod cmentarz dla zwierząt może rozpocząć się w przyszłym roku. Zdaniem magistratu, sama realizacja zadania nie powinna być dużym problemem. Więcej trudności dostarczyć może natomiast wybór miejsca, które nie będzie budzić sprzeciwu mieszkańców, a jednocześnie zapewni odpowiedni klimat do zadumy.

Dodajmy, że w naszym regionie nie ma obecnie tego typu miejsc. Pomysły na ich utworzenie pojawiają się co jakiś czas w Opolu. Jego utworzeniem była też całkiem niedawno zainteresowana Nysa, jednak na razie niewiele się w tej kwestii dzieje. Obecnie, chcąc pochować psa czy kota, mieszkańcy Opolszczyzny muszą korzystać z usług grzebowiska pod Wrocławiem.