Izbicko: fotopułapki mają być batem na śmiecących w lasach i na łąkach
W ubiegłym roku mieszkańcy Otmic w gminie Izbicko wysprzątali teren wokół swojej wioski. Wywieźli kilka ton śmieci z dzikich wysypisk. Te jednak odrosły, jak grzyby po deszczu. Gmina ma podobny problem również w innych miejscowościach. Ale ma już pomysł, jak z nim walczyć
- Nie tylko w Otmicach pojawiły się dzikie wysypiska – mówi Grzegorz Koprek, zastępca wójta. - Nie jest tego dużo, jednak mamy takie miejsca, gdzie cyklicznie ktoś coś dowozi. Dlatego też zdecydowaliśmy o zakupieniu fotopułapki. Jest to urządzenie ruchome, więc będziemy mogli je przemieszczać po wszystkich miejscowościach naszej gminy. Będziemy chcieli kontrolować i sprawdzać, kto nam te śmieci podrzuca. Miejmy nadzieję, że problem zniknie – znikną i osoby podrzucające, i śmieci.
Gmina planuje zakup kilku fotopułapek. Koszt jest znacznie mniejszy, niż budowa stałego monitoringu przy wjazdach do lasów czy na terenach rekreacyjnych. Podobne rozwiązania stosują z powodzeniem sąsiednie samorządy. W gminie Zdzieszowice dzięki fotopułapkom udało się ustalić kilkanaście osób wysypujących odpady w miejscach niedozwolonych.
Gmina planuje zakup kilku fotopułapek. Koszt jest znacznie mniejszy, niż budowa stałego monitoringu przy wjazdach do lasów czy na terenach rekreacyjnych. Podobne rozwiązania stosują z powodzeniem sąsiednie samorządy. W gminie Zdzieszowice dzięki fotopułapkom udało się ustalić kilkanaście osób wysypujących odpady w miejscach niedozwolonych.