Praca zdalna prowadzi do wad postawy? "Konieczna jest szczegółowa diagnostyka i stosowanie ćwiczeń"
- Konsekwencją pracy zdalnej mogą być uszkodzenia kręgosłupa - ostrzega dr Przemysław Domaszewski, wykładowca na Wydziale Wychowania Fizycznego i Fizjoterapii Politechniki Opolskiej.
Przemysław Domaszewski podkreśla, pozycja siedząca jest niezdrowa dla naszego zdrowia, ponieważ rozluźniają nam się mięśnie pośladków, a przykurczają mięśnie przedniej strony uda.
- Wystarczy chwycić przednią część uda za skórę na wysokości kieszeni i spróbować wstać. Wówczas nagle poczujemy zmiany. Czyli pośladki zaczynają uciekać do tyłu, zaokrąglają nam się delikatnie plecy w odcinku lędźwiowym i pogłębia się lordoza i kifoza. Rozsypuje nam się cała biomechanika kręgosłupa. Czuje się przy tym, że i kolana, i kręgosłup, a właściwie całe ciało przestaje funkcjonować prawidłowo - tłumaczy dr Domaszewski.
Kolejną konsekwencją uszkodzeń kręgosłupa mogą być bóle głowy związane problemami z przepływami krwi w szyjnej części kręgosłupa. Zwyrodnienia spowodowane niewłaściwą postawą siedzącą odpowiadają często za szumy uszne i zawroty głowy. By pozbyć się tych dolegliwości konieczna jest szczegółowa diagnostyka i stosowanie ćwiczeń. - Są banalne ćwiczenia, którymi można z tym walczyć. Chociażby jadąc samochodem można wcisnąć potylicę w zagłówek. Wówczas nagle się okaże, że uruchomimy mięśnie, które zwykle są rozluźnione.