Głuchołazy chcą, by popołudniowy pociąg w weekendy odjeżdżał wcześniej niż obecnie. Ma to ułatwić dojazd do Opola
Mieszkańcy i władze Głuchołaz chcą korekty rozkładu jazdy pociągów. Przyspieszenie godziny odjazdu jednego z kursów ułatwiłoby, zdaniem magistratu, dotarcie do stolicy regionu.
- Dla turystów i mieszkańców Głuchołaz możliwość dojechania pociągiem do Opola jest ważna i tutaj w grudniu dostaliśmy taki sygnał, że niepotrzebnie ten pociąg stoi aż godzinę w Głuchołazach. Gdyby stał te pół godziny i gdyby przez to nastąpiło skomunikowanie w Nysie w kierunku na Opole, dużo więcej ludzi by z tego skorzystało - wskazuje.
Magistrat argumentuje, że odjeżdżający wcześniej pociąg nie kolidowałby w żaden sposób z pozostałym ruchem na linii w kierunku Nysy. Przez najbliższe dni w Centrum Informacji Turystycznej na Placu Basztowym zbierane będą podpisy pod petycją w sprawie zmiany godziny odjazdu.
Sam przewoźnik na razie nie odnosi się do tej propozycji, gdyż to ma wymagać przeprowadzenia analiz. Jak jednak zapewniono naszego reportera, jeśli petycja wpłynie do Polregio, spółka przyjrzy się, czy postulowana przez miasto zmiana rozkładu będzie możliwa.