- Na pierwszą większą imprezę dla mieszkańców przyjdzie jeszcze poczekać – mówi Marcin Wycisło, wójt gminy Jemielnica. - Nie było wielkiego otwarcia, bo chcieliśmy to zrobić w taki sposób, żeby wystąpiła nasza jemielnicka orkiestra dęta, jakieś przedstawienie teatralne. Chcieliśmy, żeby to było otwarcie z przytupem, ale sytuacja covidowa jest, jaka jest, ale jak tylko będzie to możliwe, to oficjalnie, uroczyście, oddamy ten obiekt do użytku.

W tym roku zrealizowano pierwszy etap prac, czyli renowację znajdującej się na parterze dużej sali biesiadnej oraz przylegającej do budynku kotłowni. W planie są kolejne prace.

- Mamy przygotowany projekt renowacji dalszej części tego budynku, która ma stanowić zaplecze dla tej sali spotkań - mówi wójt. - Jakiś aneks kuchenny, możliwość podjęcia gości, szatnia. No i również jakieś mniejsze sale, gdzie by można na przykład grać w szachy, prowadzić jakieś spotkania w mniejszych grupach.

Realizacja planów zależna będzie od tego, czy gminie uda się pozyskać pieniądze na ten cel. Pierwszy etap prac kosztował niespełna 2 mln zł.