Raport dnia: w regionie 14 zgonów i 493 nowe infekcje. W kraju ponad 13 tysięcy i śmierć 470 osób zarażonych
14 zgonów i 493 nowe przypadki zakażenia koronawirusem zanotowano minionej doby w województwie opolskim. W codziennym raporcie Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 13 749 kolejnych infekcjach i śmierci 470 osób zarażonych COVID-19. Zakażenie koronawirusem doprowadziło do śmierci 113 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły 357 osoby.
Ostatniej doby najwięcej przypadków COVID-19 potwierdzonych testami jest w Opolu - 72. Powiat opolski ma 64 nowe infekcje, strzelecki 57, głubczycki 53, a nyski 52. W powiecie brzeskim odnotowano 47 zarażeń, w kędzierzyńsko-kozielskim 38, a w krapkowickimi 25. Zaraziło się też 23 mieszkańców powiatu namysłowskiego, 18 osób w powiecie prudnickim i 15 w powiecie oleskim.
Natomiast najwyższa liczba zakażeń przypadająca na 10 tysięcy mieszkańców jest w powiecie głubczyckim - 11,7, w strzeleckim - 7,68 oraz w Opolu - 5,62. Najmniej zakażeń jest w powiecie oleskim - 2,34.
W kraju najwięcej nowych zachorowań odnotowano w województwie mazowieckim (1701), wielkopolskim (1672) i kujawsko-pomorskim (1404).
Liczba zakażonych koronawirusem od początku epidemii wzrosła do 1 102 096. Do tej pory zmarło 21 630 osób, a wyzdrowiało 792 119. W szpitalach pozostaje 19 131 pacjentów, z czego 1775 wymaga podłączenia do respiratora.
W opolskich szpitalach zajętych przez pacjentów z COVID-19 jest 648 łóżek i 32 respiratory. To oznacza, że wolnych miejsc jest jeszcze 562, a respiratorów 33.
Rozpoczęło się częściowe przywracanie opolskich szpitali do pracy niezwiązanej z koronawirusem. Wojewoda Adrian Czubak mówił dzisiaj (10.12) na konferencji prasowej, że pierwszy etap trwa. Jego założenie to średni poziom zachorowań i liczba zajętych łóżek w ciągu 7 dni poniżej pięciuset. Jeśli takie kryterium uda się osiągnąć i utrzymać, mniej więcej za tydzień rozpocznie się drugi etap, który może potrwać do 10 stycznia. Wówczas założeniem będzie utrzymywanie liczby nowych infekcji i zajętych łóżek poniżej 400. Jak zaznacza wojewoda opolski, każdy "odmrażany" szpital deklaruje gotowość przywrócenia łóżek koronawirusowych w ciągu 48 godzin. Dwa pierwsze etapy zakładają zmniejszenie liczby łóżek covidowych z 877 na 617. Wprowadzanie czterech kolejnych etapów przywracania funkcjonalności szpitali będzie zależeć od rozwoju sytuacji epidemicznej. Dodajmy, szpital tymczasowy w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym w Opolu będzie dysponować 150 łóżkami w trakcie dwóch pierwszych etapów.
Kliniczne Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu od jutra (11.12) wznawia odwiedziny dzieci leczonych na Pododdziale Patologii Noworodków oraz porody rodzinne. Jednak placówka w związku z panującą sytuacją epidemiologiczną wprowadziła ograniczenia. Odwiedziny noworodków będą odbywać się tylko dwa razy w tygodniu w godzinach od 12.00 do 15.00, a odwiedzającym może być jeden zdrowy rodzic lub opiekun. Zarówno osoby chcące uczestniczyć w porodzie rodzinnymi, jak i chcące odwiedzić dziecko muszą poddać się testowi na obecność koronawirusa. Jest on wykonywany w szpitalnym laboratorium. Na jego wynik oczekuje się około godziny. Dodatkowo każda osoba wchodząca na oddziały musi pozostawić rzeczy osobiste w szafach, zdezynfekować ręce i ubrać się w środki ochrony indywidualnej. Nowy regulamin odwiedzin i porodów rodzinnych dostępny jest na stronie placówki.
Dawcy osocza z powiatu nyskiego nie będą musieli jeździć do Opola. Można je wydzielić z krwi pełnej, co pomoże także pacjentom "nie-covidowym". Władze powiatu zapowiedziały rozmowy w tej sprawie oraz bezpłatny transport dla mieszkańców powiatu chętnych oddać osocze w Opolu. Jak się jednak okazuje, może to okazać się niepotrzebne. Dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Opolu dr Iwona Rajca-Biernacka zapewnia, że sytuacja w regionie jest pod kontrolą, a pozyskiwanie osocza nie wymaga zakupu separatorów do poszczególnych powiatów. RCKiK chce również poszerzyć możliwość oddawania osocza poprzez oddawanie krwi pełnej. Rozwiązanie to ma pozwolić pomóc większej liczbie pacjentów, gdyż zapewni składniki krwi potrzebne także osobom, które nie chorują na COVID-19.
Co ważne, zarówno w przypadku donacji osocza metodą plazmaferezy wykorzystującej separatory, jak i poprzez oddanie krwi pełnej w powiatowych stacjach, warto wcześniej skontaktować się z RCKiK, aby zweryfikować, czy rzeczywiście możemy stać się dawcą. Każdego dnia do instytucji zgłasza się w tej sprawie około 50 - 60 osób, jednak po wstępnej selekcji okazuje się, że wszystkie wymogi związane z donacją spełnia około połowy z nich.
W sobotę (12.12) zaplanowano pogrzeb Janusza Sanockiego. Uroczystości pożegnalne rozpoczną się od nabożeństwa o 11:00 w bazylice św. Jakuba i Agnieszki w Nysie. Przypomnijmy, były poseł i burmistrz Nysy zmarł w wieku 66 lat w poniedziałek (07.12) w szpitalu w Kędzierzynie-Koźlu, gdzie przebywał w związku z zakażeniem koronawirusem.
Poseł Kukiz'15 sejmu VIII kadencji Jerzy Jachnik zaapelował do prezydenta i premiera o nadanie zmarłemu Orderu Orla Białego. W swoim apelu polityk przypominał między innymi o opozycyjnej przeszłości Janusza Sanockiego w czasach PRL-u, za co był on internowany, a następnie więziony przez komunistyczne władze. W dalszej części apelu czytamy również o udziale Sanockiego w obradach okrągłego stołu, czy wkładzie w utworzenie Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nysie.
Poziom bezrobocia na Opolszczyźnie w listopadzie utrzymał się na poziomie 6,7 procent. To oznacza, że mimo ograniczeń w gastronomii i handlu na rynku pracy w naszym regionie nie zaszły poważniejsze zmiany. W październiku Wojewódzki Urząd Pracy w Opolu informował o podobnym poziomie bezrobocia. Dyrektor WUP Maciej Kalski po raz kolejny zwraca uwagę, że na rynku pracy brakuje nowych ofert zatrudnienia. Obecnie w urzędach pracy w Opolskiem zarejestrowanych jest 24 tysiące 300 osób. Najwyższy poziom bezrobocia jest w powiecie głubczyckim, gdzie 10,1 procent mieszkańców nie ma pracy.
Pracodawca powinien zapewnić sprzęt i obsługę pracy zdalnej. Natomiast prawo wprost nie odpowiada, czy pracownik może domagać się rekompensaty za ponoszone koszty pracy w domu. Jak tłumaczy ekspert prawa pracy Piotr Malinowski, zatrudnieni, którzy z powodu pandemii pracują w miejscu zamieszkania powinni otrzymać od szefa komputer i podłączenie do internetu. Natomiast nadal otwarte pozostaje pytanie, co z rekompensatami za prąd, wodę czy gaz. Dodajmy, że według ostatnich danych GUS, w II kwartale tego roku prace zdalną w Polsce wykonywało 2 mln 100 tysięcy osób, czyli około 10 procent zatrudnionych.
Wiosną 2021 roku w Prudniku ruszy budowa parku handlowo-usługowego przy ul. ks. Skowrońskiego z centralnym punktem przy zbiegu ulic Podgórnej i Sybiraków. W trzech niezależnych budynkach o łącznej powierzchni ponad 6200 m2 znajdzie się 11 lokali użytkowych. Dzięki inwestycji powstaną nowe miejsca pracy dla mieszkańców, a gmina zyska wpływy z podatków rzędu kilkuset tysięcy złotych. Dodatkowo pandemia pokazała, że te obiekty, które zamiast wspólnej przestrzeni, miały osobne wejścia do sklepów, obroniły się. Inwestycja jest warta około 40 milionów złotych i ma być zrealizowana przed świętami Bożego Narodzenia w 2021 roku lub w pierwszym kwartale 2022 roku.
raport, Ministerstwo Zdrowia, koronawirus, Główny Inspektorat Sanitarny, "odmrażanie" szpitali, wojewoda opolski, Adrian Czubak, Centrum Wystawienniczo-Kongresowe w Opolu, Kliniczne Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu, odwiedziny, porody rodzinne, osocze, Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Opolu, bezrobocie, praca zdalna, park handlowo-usługowy