Tłok na kąpielisku Bolko. Morsy opanowały akwen, zimne kąpiele zdobywają coraz większą popularność
Na kąpielisku Bolko przez cały dzień spotykają się zorganizowane grupy ale i osoby wchodzące do zimnej wody w bardzo wąskim gronie lub bez towarzystwa. W stolicy regionu morsowanie zyskuje na popularności.
Ze względu na epidemię i unikanie dużych zgromadzeń o 11:00 spotkała się grupa Morsy Opole, a godzinę później grupa Morsy Opole Aktywni. Dariusz Chwist, reprezentujący Morsy Opole, mówi, że jedną z różnic między jego grupą a drugą jest brak muzyki.
- Każdy ma swoje środowisko i towarzystwo, a chodzi przede wszystkim o popularyzację morsowania w Opolu. Im więcej grup i ludzi wchodzących do wody, tym lepiej. Jest coraz więcej osób morsujących. Jedni przekazują drugim pozytywne wyniki oraz efekty, między innymi samopoczucie po wyjściu z wody, i myślę, że to jeszcze bardziej rozrośnie się. Nazwałbym to raczej już nie popularnością, a stylem życia.
Leszek Lesiński z grupy Morsy Opole Aktywni dodaje, że nie jest problemem spotykanie się w różnych godzinach i dzielenie kąpieliska między grupy.
- Nie ma problemu, skoro jest cały dzień do dyspozycji. 11:00-12:00 to najpopularniejsze godziny dla grup, ale ludzie przychodzą od rana do godzin wieczornych. Mieszamy się - jedni przychodzą na 11:00, drudzy na 12:00, a za tydzień odwrotnie. Zależy, jak komu pasuje. Połowa ludzi tutaj obecnych jest mi na przykład nieznana, a morsuję czwarty sezon. Zainteresowanie morsowaniem i poprawą odporności jest więc bardzo duże.
Temperatura wody na kąpielisku Bolko spadła do 6 stopni Celsjusza, więc warunki dla morsów stają się coraz lepsze.
- Każdy ma swoje środowisko i towarzystwo, a chodzi przede wszystkim o popularyzację morsowania w Opolu. Im więcej grup i ludzi wchodzących do wody, tym lepiej. Jest coraz więcej osób morsujących. Jedni przekazują drugim pozytywne wyniki oraz efekty, między innymi samopoczucie po wyjściu z wody, i myślę, że to jeszcze bardziej rozrośnie się. Nazwałbym to raczej już nie popularnością, a stylem życia.
Leszek Lesiński z grupy Morsy Opole Aktywni dodaje, że nie jest problemem spotykanie się w różnych godzinach i dzielenie kąpieliska między grupy.
- Nie ma problemu, skoro jest cały dzień do dyspozycji. 11:00-12:00 to najpopularniejsze godziny dla grup, ale ludzie przychodzą od rana do godzin wieczornych. Mieszamy się - jedni przychodzą na 11:00, drudzy na 12:00, a za tydzień odwrotnie. Zależy, jak komu pasuje. Połowa ludzi tutaj obecnych jest mi na przykład nieznana, a morsuję czwarty sezon. Zainteresowanie morsowaniem i poprawą odporności jest więc bardzo duże.
Temperatura wody na kąpielisku Bolko spadła do 6 stopni Celsjusza, więc warunki dla morsów stają się coraz lepsze.