80 łóżek "covidowych" w Namysłowskim Centrum Zdrowia. Pozostałe oddziały szpitala nie będą funkcjonować
80 łóżek covidowych ma powstać w tworzonym w Namysłowskim Centrum Zdrowia oddziale zakaźnym. - Jesteśmy zaskoczeni rozmiarem, w jakim mamy zajmować się pacjentami zakażonymi koronawirusem - powiedział w rozmowie w "Cztery oczy" starosta namysłowski Konrad Gęsiarz.
- To wyłącza praktycznie działalność pozostałych oddziałów, poza Zakładem Opiekuńczo-Leczniczym i hospicjum. Pozostałe oddziały będą musiały być zamknięte - mówi starosta.
Trwa obecnie przystosowywanie szpitala do obsługi pacjentów zakażonych koronawirusem.
- Musimy na szybko zorganizować śluzy dla zapewnienia bezpieczeństwa kadrze naszego szpitala, to jest dla nas największy problem na tę chwilę. Poza tym, musimy przystosować
instalację ściekową, bo musi być ona dodatkowo odkażana, alby te ścieki mogły trafić do naszej oczyszczalni. Poza tym poszukujemy przenośnego rentgena, by nie przewozić ciężko chorych do pracowni rentgenowskiej. Potrzebne są zamgławiacze. Takich drobnych rzeczy, które musimy zorganizować jest dość dużo - przyznał gość Radia Opole.
Obecnie w szpitalu przebywa kilkunastu pacjentów. Do piątku (23.10) część z nich zostanie wypisana, jednak niektórzy będą musieli trafić do innych placówek, m.in. do Brzeskiego Centrum Medycznego. Szpital wstrzymał też planowe przyjęcia, jednak cały czas ma funkcjonować nocna i świąteczna opieka medyczna. Dziś (21.10) mają zapaść decyzje w sprawie pracy pozostałych przychodni. Od piątku Namysłów ma też mieć do dyspozycji trzecią karetkę, która ma dowozić pacjentów do szpitala w Brzegu.
Trwa obecnie przystosowywanie szpitala do obsługi pacjentów zakażonych koronawirusem.
- Musimy na szybko zorganizować śluzy dla zapewnienia bezpieczeństwa kadrze naszego szpitala, to jest dla nas największy problem na tę chwilę. Poza tym, musimy przystosować
instalację ściekową, bo musi być ona dodatkowo odkażana, alby te ścieki mogły trafić do naszej oczyszczalni. Poza tym poszukujemy przenośnego rentgena, by nie przewozić ciężko chorych do pracowni rentgenowskiej. Potrzebne są zamgławiacze. Takich drobnych rzeczy, które musimy zorganizować jest dość dużo - przyznał gość Radia Opole.
Obecnie w szpitalu przebywa kilkunastu pacjentów. Do piątku (23.10) część z nich zostanie wypisana, jednak niektórzy będą musieli trafić do innych placówek, m.in. do Brzeskiego Centrum Medycznego. Szpital wstrzymał też planowe przyjęcia, jednak cały czas ma funkcjonować nocna i świąteczna opieka medyczna. Dziś (21.10) mają zapaść decyzje w sprawie pracy pozostałych przychodni. Od piątku Namysłów ma też mieć do dyspozycji trzecią karetkę, która ma dowozić pacjentów do szpitala w Brzegu.