Jak mówił kilka dni temu Radiu Opole Jarosław Kończyło, dyrektor SP ZOZ w Kędzierzynie-Koźlu, dla pacjentów nic się nie zmieni. - W świetle decyzji, które otrzymaliśmy od wojewody nasze funkcjonowanie nie ma ulec zmianie. Przypominam, od 22 czerwca funkcjonujemy w oddziale zakaźnym dla pacjentów zakażonych SARS COV-2 w liczbie 90 łóżek. Tak też mamy funkcjonować w przyszłości. Pozostałe oddziały szpitalne i pozostałe łóżka, które posiadamy, jest ich około 200 w głównym budynku szpitala, także nie ma ulec zmianie - wyjaśniał dyrektor lecznicy.

Przypomnijmy, że o zmianie funkcjonowania szpitala dyskutowano podczas nadwyczajnej sesji rady powiatu. Głosowano nad wystosowaniem apelu do wojewody opolskiego o złagodzenie konsekwencji decyzji o przekształceniu placówki.

- Główną kwestią jest to, żeby nie ograniczać dostępu do usług medycznych mieszkańcom naszego powiatu. Powiat liczy blisko 100 tysięcy mieszkańców, mamy tylko jeden szpital - mówił tydzień temu (09.09) Paweł Masełko, członek zarządu powiatu w Kędzierzynie-Koźlu, reprezentujący klub wyborców Sabiny Nowosielskiej - Koalicji Obywatelskiej.

- Ten wniosek nic nie wnosił. Szpital funkcjonuje i będzie funkcjonować na podobnych zasadach, jak się to działo dotychczas. Oczywiście kwestia OIOM-u jest bardzo ważna - zapewniał Andrzej Lachowicz, szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości w radzie powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego.