Jest akt oskarżenia przeciwko Januszowi Sanockiemu, za zniszczenie barierki w urzędzie wojewódzkim
Prokuratura Rejonowa w Opolu skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko byłemu posłowi Januszowi Sanockiemu. Śledczy przedstawili mu trzy zarzuty. Przypomnijmy, w sierpniu ubiegłego roku Janusz Sanocki zniszczył szklaną bramkę w Opolskim Urzędzie Wojewódzkim. Chciał się dostać do delegatury Krajowego Biura Wyborczego, ale został zatrzymany przez ochroniarza. W ramach - jak twierdzi - przejawu obywatelskiego protestu, siłowo przeszedł przez bramkę, niszcząc ją.
- Jeden z zarzutów dotyczy zniszczenia mienia i spowodowania szkody w wysokości bez mała 8 tysięcy złotych. Kolejny zarzut dotyczy naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy. Ustalono bowiem, że po zniszczeniu bramki szklanej, szarpał się on z interweniującymi funkcjonariuszami - dodaje prokurator Bar.
Ponadto Janusz Sanocki usłyszał zarzut odmowy opuszczenia budynku urzędu wojewódzkiego, gdzie zamierzał prowadzić akcję protestacyjną po godzinach urzędowania. To zdarzenia z października 2019 roku. Według prokuratury jest to naruszenie miru domowego.
Janusz Sanocki wielokrotnie nie przyznawała się do zarzucanych mu czynów.
- Wojewoda nie miał prawa zagradzać dostępu, na przykład, do delegatury Krajowego Biura Wyborczego. Nie kopałem, nie rzucałem, wziąłem za tę furtkę, otworzyłem. To szkło się wtedy rozsypało. Policjanci przyszli, wiedząc, że ja jestem posłem, wzięli mnie za ręce i mnie wyciągnęli po prostu. Fałszywie mnie oskarżają, no czuję się, jakbym się obudził w PRL-u - komentował sprawę w lipcu Janusz Sanocki.
Sprawą zajmie się Sąd Rejonowy w Opolu.