- Zawiera ono przeciwciała, które mogą okazać się skuteczne w leczeniu osób, których życie jest przez wirusa zagrożone - mówi Iwona Rajca-Biernacka, dyrektor placówki. - Jest prośba dedykowana do ozdrowieńców, aby jeżeli czują się na siłach, jeżeli nie mają żadnych chorób współistniejących, skontaktowali się z nami w celu oddania osocza. Do tej pory zgłosiło się dużo więcej osób, niż osób które mogły osocze oddać. Z uwagi na to, że osoby, które są kwalifikowane do oddania osocza podlegają zasadom kwalifikowania dawców.

Do tej pory w regionie pobrano osocze od 10 ozdrowieńców. Dzięki temu wytworzono 30 jednostek porcji leczniczych.

- Większość tych jednostek trafiła już do pacjentów z naszego regionu oraz z województw ościennych - informuje Iwona Rajca-Biernacka. - Osocze wydawane jest zgodnie z zapotrzebowaniem, a jest ono związane też z grupą krwi pacjenta. Także jest taka dodatkowa selekcja osocza, do którego może ono trafić. W związku z tym nie zawsze trafia ono do pacjenta z naszego województwa.

Aby ozdrowieniec mógł oddać osocze, to musi zostać spełnionych kilka warunków. Od wykonania ostatniego badania z wynikiem ujemnym musi minąć 14 dni. Ozdrowieniec jest w wieku od 18 do 60 lat, nie ma chorób współistniejących i nie miał w przeszłości transfuzji krwi.