- Miałam rano tak, że nie chciało się już iść na ten egzamin, ale to tylko angielski, dwie godziny, więc będzie ok. To najłatwiejszy egzamin, ale przez to, że jest taki łatwy i jestem pewna, boję się, że się pomylę lub coś zrobię nie tak - mówi Tatiana.

- Stresuję się właśnie tym, że jest to łatwy egzamin, ale jestem dobrej myśli. Trudność możemy mieć z wykonaniem zadań na słuchanie, bo są tylko dwie szanse na usłyszenie odpowiedzi i nie ma czasu na zastanowienie - dodaje Julia.

- Trzeba po prostu się skupić i zadania jakoś pójdą. W naszej szkole większość uczniów wybrała angielski na maturze - mówi Marcin.

- Najwięcej kłopotu, moim zdaniem, może sprawiać gramatyka - dodaje Jakub.

Przypomnijmy, ze względu na pandemię koronawirusa matury odbywają się w rygorze sanitarnym. Uczniowie na teren szkoły muszą wejść w maseczkach i zdezynfekować ręce. W tym roku MEN zrezygnowało z organizacji egzaminów ustnych.

O godzinie 14.00 rozpocznie się matura z języka angielskiego na poziomie rozszerzonym i poziomie dwujęzycznym.