Szlifierką kątową przeciął sobie twarz aż do kości czaszki
50-letni mężczyzna zranił się w twarz szlifierką kątową. Tamując krew wsiadł do samochodu i sam przyjechał do szpitala w Strzelcach Opolskich. Życiu mężczyzny nic nie zagraża, a laryngolodzy starają się poskładać przecięty na pół nos.
- To było nietypowe zdarzenie. 50-letni pacjent z raną szarpaną nosa sam się do nas zgłosił – mówi Kamil Sapela, ratownik medyczny ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. - Podczas pracy szlifierka kątowa odbiła i tarczą zranił się w nasadę nosa odsłaniając kości czaszki. Nos był praktycznie przecięty na pół. Mężczyzna został u nas wstępnie zaopatrzony i wysłany dalej do kliniki w Opolu na oddział laryngologii.
Wszystko wskazuje na to, że laryngologom uda się zszyć rozcięty nos tak, żeby nadal organ ten był w pełni sprawny.
Wszystko wskazuje na to, że laryngologom uda się zszyć rozcięty nos tak, żeby nadal organ ten był w pełni sprawny.