Trudna sytuacja opolskich biur podróży. Przewozy dla pracowników za granicą wznawia Sindbad
Nie zmienia się sytuacja opolskich biur turystycznych. W związku z niepewną przyszłością wakacji za granicą klienci odwołują lub przekładają terminy wyjazdów. Przypomnijmy, "odmrażanie" branży turystycznej pozostawiono na ostatni etap luzowania rządowych obostrzeń.
W lepszej sytuacji są firmy przewozowe, które już mogą uruchamiać kursy dla osób pracujących za granicą lub podróżujących w celach biznesowych. M.in. od 10 maja opolski Sindbad będzie obsługiwać połączenia autobusowe w 160 miastach Polski południowej i północnej oraz 62 kursy do i z Niemiec.
- Nie jest łatwo, ale próbujemy rozpocząć kursy w mniejszej ilości, żeby już dać pracę części kierowców-pracowników i wznawiać część przychodów - mówi Bogdan Kurys, wiceprezes zarządu opolskiego przewoźnika Sindbad. - Uruchamiamy kursy do 62 miast po stronie niemieckiej i 160 miast w Polsce. Oprócz tego planujemy od przyszłego tygodnia uruchomić połączenia do Belgii, Niderlandów, a od przyszłego weekendu także do Francji.
- Nie jesteśmy jeszcze wielkim biurem na tym terenie, więc mamy tych klientów stosunkowo mniej niż powinno biuro mieć. Ale nie ma zainteresowania, ludzie się boją. Zauważamy, że teraz jest więcej rezygnacji z wyjazdów - dodaje właściciel jednego z biur podróży w gminie Zawadzkie.
Z kolei zdania mieszkańców są podzielone. Część klientów liczy, że ich wakacje planowo się odbędą, inni zmieniają plany na spędzenie urlopu w kraju.
- Mamy zarezerwowane wakacje w Turcji na lipiec. Jeżeli warunki pozwolą, to tam się wybieramy. Pytaliśmy się biura, czy oferta jest aktualna i nadal jest - mówi jeden z mężczyzn.
- Mam wczasy wykupione nad polskim morzem na czerwiec. Zaliczkę płaciłam jeszcze w styczniu. Mamy obawy, ale z drugiej strony chcemy jednak odpocząć po tej społecznej izolacji - dodaje pani Anna.
- Chciałam z córką jechać na wakacje na Ukrainę, ale chyba zmienimy plany na polskie morze - mówi mieszkanka Strzelec Opolskich.
Przypomnijmy, że od poniedziałku (11.05) wraca bezpośrednia obsługa paszportowa. Konieczna będzie telefoniczna rezerwacja wizyty w urzędzie. Rezerwacja internetowa pozostaje zawieszona.
- Nie jest łatwo, ale próbujemy rozpocząć kursy w mniejszej ilości, żeby już dać pracę części kierowców-pracowników i wznawiać część przychodów - mówi Bogdan Kurys, wiceprezes zarządu opolskiego przewoźnika Sindbad. - Uruchamiamy kursy do 62 miast po stronie niemieckiej i 160 miast w Polsce. Oprócz tego planujemy od przyszłego tygodnia uruchomić połączenia do Belgii, Niderlandów, a od przyszłego weekendu także do Francji.
- Nie jesteśmy jeszcze wielkim biurem na tym terenie, więc mamy tych klientów stosunkowo mniej niż powinno biuro mieć. Ale nie ma zainteresowania, ludzie się boją. Zauważamy, że teraz jest więcej rezygnacji z wyjazdów - dodaje właściciel jednego z biur podróży w gminie Zawadzkie.
Z kolei zdania mieszkańców są podzielone. Część klientów liczy, że ich wakacje planowo się odbędą, inni zmieniają plany na spędzenie urlopu w kraju.
- Mamy zarezerwowane wakacje w Turcji na lipiec. Jeżeli warunki pozwolą, to tam się wybieramy. Pytaliśmy się biura, czy oferta jest aktualna i nadal jest - mówi jeden z mężczyzn.
- Mam wczasy wykupione nad polskim morzem na czerwiec. Zaliczkę płaciłam jeszcze w styczniu. Mamy obawy, ale z drugiej strony chcemy jednak odpocząć po tej społecznej izolacji - dodaje pani Anna.
- Chciałam z córką jechać na wakacje na Ukrainę, ale chyba zmienimy plany na polskie morze - mówi mieszkanka Strzelec Opolskich.
Przypomnijmy, że od poniedziałku (11.05) wraca bezpośrednia obsługa paszportowa. Konieczna będzie telefoniczna rezerwacja wizyty w urzędzie. Rezerwacja internetowa pozostaje zawieszona.