Całonocne poszukiwania seniorki z gminy Olszanka zakończone sukcesem. Kobieta zgubiła się podczas spaceru z psem
Szczęśliwy finał poszukiwań seniorki z gminy Olszanka. Dzięki zaangażowaniu policjantów i strażaków, którzy całą noc przeczesywali teren, kobieta może bezpiecznie wrócić do swojego domu.
Informację o zaginięciu 68-latki otrzymał wczorajszej (03.05) nocy komisariat w Lewinie Brzeskim. Z relacji zaniepokojonego syna wynikało, że ponad 4 godziny wcześniej kobieta wyszła na spacer z psem i ciągle nie wraca. Jak mówi mł. asp. Patrycja Kaszuba z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu, dyżurny natychmiast przekazał tę informację funkcjonariuszom będącym na służbie. Na miejsce wezwano też dodatkowe wsparcie.
- Ogłoszono alarm dla policjantów z całej jednostki. W poszukiwania zaangażowali się także policjanci z brzeskiej komendy, przewodnik z psem, strażacy i ratownicy. Łącznie w tej akcji brało udział 40 osób. Wykorzystano też wozy strażackie i quady terenowe. Funkcjonariusze ustalili rysopis i ubiór zaginionej, sprawdzili miejscowość, w której mieszka i wszystkie miejsca, gdzie mogła pójść - wyjaśnia.
Sprawdzono również sąsiednie miejscowości, a także okoliczne pola i lasy. To właśnie na jednym z pól udało się odnaleźć seniorkę. Tuż przed 07:00 zauważył ją komendant lewińskiego komisariatu. Kobieta była zziębnięta i wyczerpana, dlatego trafiła pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego. Obecnie jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
- Ogłoszono alarm dla policjantów z całej jednostki. W poszukiwania zaangażowali się także policjanci z brzeskiej komendy, przewodnik z psem, strażacy i ratownicy. Łącznie w tej akcji brało udział 40 osób. Wykorzystano też wozy strażackie i quady terenowe. Funkcjonariusze ustalili rysopis i ubiór zaginionej, sprawdzili miejscowość, w której mieszka i wszystkie miejsca, gdzie mogła pójść - wyjaśnia.
Sprawdzono również sąsiednie miejscowości, a także okoliczne pola i lasy. To właśnie na jednym z pól udało się odnaleźć seniorkę. Tuż przed 07:00 zauważył ją komendant lewińskiego komisariatu. Kobieta była zziębnięta i wyczerpana, dlatego trafiła pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego. Obecnie jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.