1,5 roczny Franek otrzyma szansę na normalne życie. Udało się zebrać całą potrzebną na leczenie kwotę
Dzięki darczyńcom z całej Polski, półtoraroczny namysłowianin otrzyma szansę na normalne życie. Rodzicom chorego na rdzeniowy zanik mięśni typu I Franka udało się zebrać całą potrzebną na leczenie kwotę.
Internetową zbiórkę wsparło prawie 205 tysięcy osób, które wpłaciły łącznie ponad 10 milionów złotych. To kwota, która pozwoli w całości pokryć koszty nowatorskiej terapii genowej.
Początkowo chłopiec miał wylecieć na leczenie do Stanów Zjednoczonych, gdyż tylko tam było możliwe podanie leku. Jak jednak zapowiada mama Franka, Magdalena Grzybek, ostatecznie wylot najprawdopodobniej nie będzie konieczny.
- Staramy się o podanie leku w Polsce ze względu na to, co się dzieje na świecie. W Ameryce koronawirus bardzo szaleje, nie chcemy narażać Frania. W Polsce w przyszłym tygodniu pierwsze dziecko dostanie terapię genową. My czekamy na odpowiedź z ministerstwa - tłumaczy.
Rodzice chłopca liczą na to, że niezbędne decyzje zapadną już w najbliższych dniach, tak by terapia mogła się zakończyć w drugiej połowie maja. Jak mówią, mimo olbrzymiej sumy potrzebnej na leczenie, nie wątpili, że zbiórka zakończy się sukcesem.
- My wiedzieliśmy od samego początku, że uda nam się z takimi ludźmi, którzy nam pomogli. Oni spełnili nasze marzenie, przede wszystkim o lepsze życie dla naszego synka - dodaje Magdalena Grzybek.
Oprócz internautów, leczenie chłopca wspomagali także mieszkańcy regionu, którzy uczestniczyli w licznych koncertach charytatywnych, czy przekazywali 1 procent podatku na rzecz opiekującej się maluchem fundacji.
Dodajmy, że Franek dzielnie znosi czas pozostały do rozpoczęcia kuracji. Obecnie czuje się dobrze i wraz z rodzicami oczekuje na podanie leku.
Początkowo chłopiec miał wylecieć na leczenie do Stanów Zjednoczonych, gdyż tylko tam było możliwe podanie leku. Jak jednak zapowiada mama Franka, Magdalena Grzybek, ostatecznie wylot najprawdopodobniej nie będzie konieczny.
- Staramy się o podanie leku w Polsce ze względu na to, co się dzieje na świecie. W Ameryce koronawirus bardzo szaleje, nie chcemy narażać Frania. W Polsce w przyszłym tygodniu pierwsze dziecko dostanie terapię genową. My czekamy na odpowiedź z ministerstwa - tłumaczy.
Rodzice chłopca liczą na to, że niezbędne decyzje zapadną już w najbliższych dniach, tak by terapia mogła się zakończyć w drugiej połowie maja. Jak mówią, mimo olbrzymiej sumy potrzebnej na leczenie, nie wątpili, że zbiórka zakończy się sukcesem.
- My wiedzieliśmy od samego początku, że uda nam się z takimi ludźmi, którzy nam pomogli. Oni spełnili nasze marzenie, przede wszystkim o lepsze życie dla naszego synka - dodaje Magdalena Grzybek.
Oprócz internautów, leczenie chłopca wspomagali także mieszkańcy regionu, którzy uczestniczyli w licznych koncertach charytatywnych, czy przekazywali 1 procent podatku na rzecz opiekującej się maluchem fundacji.
Dodajmy, że Franek dzielnie znosi czas pozostały do rozpoczęcia kuracji. Obecnie czuje się dobrze i wraz z rodzicami oczekuje na podanie leku.