Osoby bezdomne i potrzebujące w Opolu mogą liczyć na pomoc. Gorący posiłek, ale też słowa otuchy
Kanapka na wynos, paczka z gotowymi produktami i ciepły posiłek. Kilkunastu wolontariuszy w ramach akcji „Śniadanie z nadzieją” wspiera osoby bezdomne i potrzebujące. Dzisiaj (13.04) również od godzin porannych wydawali jedzenie na skwerze przy klasztorze Franciszkanów w Opolu.
- Przed epidemią korzystaliśmy z jadalni ojców franciszkanów, ale ze względów bezpieczeństwa musieliśmy ją zamknąć. Nie chcieliśmy zostawiać naszych podopiecznych bez pomocy – mówi Grzegorz Filipowski, wolontariusz. - Nasza działalność to nie tylko przygotowywanie i wydawanie posiłków, to również spotkanie z drugim człowiekiem. W obecnym czasie ci ludzie są w trudnej i dramatycznej sytuacji. To spotkanie jest chwilą, kiedy możemy wejść i uczestniczyć w ich życiu. To jest chwila na wymianę refleksji, żal i wsparcie. Niejednokrotnie na równi z tym gorącym posiłkiem nasze słowa otuchy są dla tych osób wsparciem i nadzieją na lepsze jutro.
Wolontariusze odwiedzają również miejsca, w których bezdomni nocują. Dodatkowo w ramach możliwości starają się ich zaopatrzyć w chusteczki nawilżające, które są nasączone płynem dezynfekcyjnym do odkażania rąk.
Wolontariusze odwiedzają również miejsca, w których bezdomni nocują. Dodatkowo w ramach możliwości starają się ich zaopatrzyć w chusteczki nawilżające, które są nasączone płynem dezynfekcyjnym do odkażania rąk.