Usiłowała zabić męża insuliną. Sąd prawomocnie skazał ją na 8 lat
Kiedy jej mąż zasnął, wstrzyknęła mu insulinę. 53-latek w stanie zagrożenie życia trafił do szpitala, a Elżbieta Sz. - do aresztu z prokuratorskim zarzutem usiłowania zabójstwa. Sąd w pierwszej instancji skazał ją na 8 lat więzienia, ale kobieta twierdziła, że to zbyt surowy wyrok, dlatego jej obrońca odwołał się. Dzisiaj (05.03) sąd apelacyjny we Wrocławiu uznał, że ten wyrok jest sprawiedliwy.
Oskarżona, a teraz już prawomocnie skazana kobieta od samego początku przyznawała się do winy. Powodem miało być to, że w ostatnim czasie nie dogadywała się z mężem. Choruje na cukrzycę, więc insulinę miała pod ręką, a tego czynu dokonała mając 2 promile alkoholu w organizmie. Sąd w pierwszej instancji wymierzył karę 8 lat więzienia, a sąd apelacyjny nie zmienił tego wyroku.
- Sąd Apelacyjny we Wrocławiu utrzymał ten wyrok w mocy. Czyli rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji nie zostało zmienione - mówi rzecznik prasowy sąd apelacyjnego we Wrocławiu, Małgorzata Lamparska.
Mąż oskarżonej był na ogłaszaniu wyroku w pierwszej instancji. Przyznał, że wybaczył kobiecie i poczeka aż wróci do domu.
Za usiłowanie zabójstwa Elżbiecie Sz. groziło nawet dożywocie.
- Sąd Apelacyjny we Wrocławiu utrzymał ten wyrok w mocy. Czyli rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji nie zostało zmienione - mówi rzecznik prasowy sąd apelacyjnego we Wrocławiu, Małgorzata Lamparska.
Mąż oskarżonej był na ogłaszaniu wyroku w pierwszej instancji. Przyznał, że wybaczył kobiecie i poczeka aż wróci do domu.
Za usiłowanie zabójstwa Elżbiecie Sz. groziło nawet dożywocie.