Cukrownia Wróblin zostanie zlikwidowana
Cukrownia Wróblin w Lewinie Brzeskim do likwidacji. Taką decyzję podjął zarząd. Niemiecki właściciel Sudzucker Polska zakład zamyka z dniem 30 kwietnia. Zwolnionych zostanie ponad sto osób. Od kilku lat zapowiadano likwidację tego najprężniejszego przedsiębiorstwa w gminie.
W 2000 roku cukrownię sprywatyzowano i to miało niewątpliwie wpływ na to, że za kilka dni zakład przestanie istnieć - mówią rolnicy i plantatorzy.
Decyzja o zamknięciu cukrowni zapadła tydzień temu - przyznaje plantator Kazimierz Zakowicz, członek rady nadzorczej:
Poprzednie rządy doprowadziły do takiej sytuacji, że nas nie sprzedano, a oddano - tłumaczy Zakowicz:
Protesty doskonale pamięta były burmistrz Lewina Brzeskiego Tadeusz Monkiewicz:
Niemiecki inwestor Sudzucker kupił cały holding, składający się z 16 cukrowni. Większość z nich została lub zostanie zlikwidowana - tłumaczy Monkiewicz. Według nieoficjalnych źródeł, za zamknięcie takiego zakładu firma otrzymuje kilkanaście milionów euro.
Nadal nieznany jest los ponad stu pracowników cukrowni Wróblin:
W rozmowie z Radiem Opole Leszek Pakuła, zastępca burmistrza Lewina Brzeskiego, wyjaśnił, że niektórzy pracownicy cukrowni znajdą zatrudnienie w nowopowstającej hali produkcyjnej wrocławskiej firmy CEZBED. Dodaje jednak, że likwidacja cukrowni nie jest dobra również dla gminy:
Łącznie zakład odprowadzał ponad milion złotych podatków - wyjaśnia Monkiewicz:
Nie tylko samorządowcy, ale również mieszkańcy nie są zadowoleni z likwidacji cukrowni:
30 kwietnia ten przeszło stuletni zakład przestanie istnieć. Najstarsi mieszkańcy pamiętają, jak cukrownia zatrudniała około tysiąca osób i była najprężniejszym przedsiębiorstwem w regionie. Dodają, że to kolejny przykład nieudanej prywatyzacji. Cukrownia Wróblin podzieli los m.in. brzeskich PZZ-tów i olejarni.
Maciej Stępień (oprac. JS)
W 2000 roku cukrownię sprywatyzowano i to miało niewątpliwie wpływ na to, że za kilka dni zakład przestanie istnieć - mówią rolnicy i plantatorzy.
Decyzja o zamknięciu cukrowni zapadła tydzień temu - przyznaje plantator Kazimierz Zakowicz, członek rady nadzorczej:
Poprzednie rządy doprowadziły do takiej sytuacji, że nas nie sprzedano, a oddano - tłumaczy Zakowicz:
Protesty doskonale pamięta były burmistrz Lewina Brzeskiego Tadeusz Monkiewicz:
Niemiecki inwestor Sudzucker kupił cały holding, składający się z 16 cukrowni. Większość z nich została lub zostanie zlikwidowana - tłumaczy Monkiewicz. Według nieoficjalnych źródeł, za zamknięcie takiego zakładu firma otrzymuje kilkanaście milionów euro.
Nadal nieznany jest los ponad stu pracowników cukrowni Wróblin:
W rozmowie z Radiem Opole Leszek Pakuła, zastępca burmistrza Lewina Brzeskiego, wyjaśnił, że niektórzy pracownicy cukrowni znajdą zatrudnienie w nowopowstającej hali produkcyjnej wrocławskiej firmy CEZBED. Dodaje jednak, że likwidacja cukrowni nie jest dobra również dla gminy:
Łącznie zakład odprowadzał ponad milion złotych podatków - wyjaśnia Monkiewicz:
Nie tylko samorządowcy, ale również mieszkańcy nie są zadowoleni z likwidacji cukrowni:
30 kwietnia ten przeszło stuletni zakład przestanie istnieć. Najstarsi mieszkańcy pamiętają, jak cukrownia zatrudniała około tysiąca osób i była najprężniejszym przedsiębiorstwem w regionie. Dodają, że to kolejny przykład nieudanej prywatyzacji. Cukrownia Wróblin podzieli los m.in. brzeskich PZZ-tów i olejarni.
Maciej Stępień (oprac. JS)