Mariusz Żmuda Kierowcą Roku Opolszczyzny w Świątecznym Pucharze Forda
W Opolu odbywał się dziś (08.12) Świąteczny Puchar Forda, który zakończył 3 rundę Kierowcy Roku Opolszczyzny. To już 23 edycja tej imprezy. O godzinie 10.00 obok salonu samochodowego przy ulicy Agnieszki Osieckiej wystartowały 34 załogi. Trasa wynosiła ponad 80 kilometrów i wiodła przez parking przed centrum handlowym Turawa Park i bazę PKS przy ulicy Rodziewiczówny. Radio Opole towarzyszyło tej imprezie.
- Załogę stanowią pilot i kierowca. Muszą być na trasie zdyscyplinowani i jechać zgodnie z przepisami ruchu drogowego - mówi Stanisław Kozłowski, rzecznik Automobilklubu Opolskiego. - Przekroczenie na dojazdówce, to jest kara 100 punktów a następne przekroczenie prędkości, to wykluczenie z rajdu. Każda załoga ma kartę wykroczeń, jeżeli zostaną zatrzymani przez policję, to musi być uwidocznione w niej.
Dzisiejsza trasa według uczestników jest dość skomplikowana, utrudnia ją dodatkowo brak zapoznania się z jej przebiegiem przed wyścigiem.
- Dostajemy oczywiście rozpiskę przed rajdem, ale te strzałki, kreski i pachołki niewiele mówią, jeśli się tego nie widzi. Tak naprawdę pierwsze próby i przejechanie każdego odcinka, to jest zapoznanie się z trasą. Dopiero na drugich przejazdach można próbować urywać sekundy - mówi Mateusz Gajewski, pilot z Automobilklubu Opolskiego.
- Dużo zależy od tego, jakiego mamy pilota. W trakcie rajdu to on odpowiada za to, jak kierowca pojedzie, jest jego oczami - dodaje Mikołaj Nowak, kierowca z Automobilklubu Opolskiego. - Bardzo wysoka adrenalina, tętno rośnie i zabawa jest ogromna. Czasami podchodzimy zbyt emocjonalnie, co skutkuje złością, jeśli się pomylimy. Ogólnie chodzi o dobrą zabawę i zawsze to wychodzi.
O tytuł kierowcy roku walczą Mariusz Żmuda z Nakła i Przemysław Gajowczyk z Lublińca. Zwycięzcę poznamy po godzinie 16.00. Przypomnijmy, że organizatorami imprezy są Polski Związek Motorowy i Automobilklub Opolski.
AKTUALIZACJA:
Kierowcą Roku Opolszczyzny został Mariusz Żmuda z Nakła.
Dzisiejsza trasa według uczestników jest dość skomplikowana, utrudnia ją dodatkowo brak zapoznania się z jej przebiegiem przed wyścigiem.
- Dostajemy oczywiście rozpiskę przed rajdem, ale te strzałki, kreski i pachołki niewiele mówią, jeśli się tego nie widzi. Tak naprawdę pierwsze próby i przejechanie każdego odcinka, to jest zapoznanie się z trasą. Dopiero na drugich przejazdach można próbować urywać sekundy - mówi Mateusz Gajewski, pilot z Automobilklubu Opolskiego.
- Dużo zależy od tego, jakiego mamy pilota. W trakcie rajdu to on odpowiada za to, jak kierowca pojedzie, jest jego oczami - dodaje Mikołaj Nowak, kierowca z Automobilklubu Opolskiego. - Bardzo wysoka adrenalina, tętno rośnie i zabawa jest ogromna. Czasami podchodzimy zbyt emocjonalnie, co skutkuje złością, jeśli się pomylimy. Ogólnie chodzi o dobrą zabawę i zawsze to wychodzi.
O tytuł kierowcy roku walczą Mariusz Żmuda z Nakła i Przemysław Gajowczyk z Lublińca. Zwycięzcę poznamy po godzinie 16.00. Przypomnijmy, że organizatorami imprezy są Polski Związek Motorowy i Automobilklub Opolski.
AKTUALIZACJA:
Kierowcą Roku Opolszczyzny został Mariusz Żmuda z Nakła.