Rodzeństwo obrażało i uderzyło Algierczyka. Sąd apelacyjny podwyższył karę grzywny i opublikował ich dane
Rodzeństwo Natalia i Szymon Mierzwiakowie bawili się wspólnie na imprezie w jednym z opolskich klubów. Zdaniem oskarżonej, w pewnym momencie pokrzywdzony Algierczyk miał złapać ją za pośladki. Ona w odpowiedzi, wspólnie z bratem uderzyła obcokrajowca. Algierczyk usłyszał rasistowskie wyzwiska. Rodzeństwo zagroziło mu także pozbawieniem życia.
Ta sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, który uznał oskarżonych za winnych i wymierzył każdemu z nich karę grzywny w wysokości 4500 tys. zł.
- Ponadto nakazał publikację wyroku wraz z ich danymi personalnymi - mówi Aneta Rempalska z biura prasowego opolskiego sądu.
- Oskarżeni Natalia Mierzwiak i Szymon Mierzwiak, uznani zostali za winnych tego, że w dniu 26 grudnia 2017 roku w Opolu, na terenie lokalu Kubatura, działając publicznie oraz wspólnie i w porozumieniu, grożąc pozbawieniem życia i stosując przemoc w postaci uderzenia w twarz, popychania oraz wypowiadając słowa powszechnie uznawane za obelżywe, znieważyli z powodu przynależności narodowej obywatela Algierii - dodaje Rempalska.
Oskarżona wyjaśniała przed sądem na pierwszej rozprawie w Sądzie Okręgowym w Opolu, że narodowość pokrzywdzonego nie miała żadnego znaczenia i nie przyznała się do znieważenie na tle narodowościom. Przyznała się natomiast do tego, że uderzyła mężczyznę. Wyrok jest prawomocny.
- Ponadto nakazał publikację wyroku wraz z ich danymi personalnymi - mówi Aneta Rempalska z biura prasowego opolskiego sądu.
- Oskarżeni Natalia Mierzwiak i Szymon Mierzwiak, uznani zostali za winnych tego, że w dniu 26 grudnia 2017 roku w Opolu, na terenie lokalu Kubatura, działając publicznie oraz wspólnie i w porozumieniu, grożąc pozbawieniem życia i stosując przemoc w postaci uderzenia w twarz, popychania oraz wypowiadając słowa powszechnie uznawane za obelżywe, znieważyli z powodu przynależności narodowej obywatela Algierii - dodaje Rempalska.
Oskarżona wyjaśniała przed sądem na pierwszej rozprawie w Sądzie Okręgowym w Opolu, że narodowość pokrzywdzonego nie miała żadnego znaczenia i nie przyznała się do znieważenie na tle narodowościom. Przyznała się natomiast do tego, że uderzyła mężczyznę. Wyrok jest prawomocny.