W siedzibie NFZ oraz kilku przychodniach w Opolu można przy okazji porozmawiać o profilaktyce tej choroby cywilizacyjnej.

W Polsce na cukrzycę choruje ponad 2 miliony ludzi, a bardzo duża grupa nie jest nawet zdiagnozowana.

- Zwracamy uwagę, że następstwem może być nadciśnienie, udar, problemy ze wzrokiem czy nawet amputacja kończyny - mówi Bernadeta Trawka, zastępująca rzecznika prasowego w opolskim oddziale NFZ.

- Musimy tłumaczyć, że lepiej zapobiegać, niż leczyć. Te badania przesiewowe są naprawdę fantastyczną okazją, aby zobaczyć, co nam dolega. Dowiadujemy się, czy jest w porządku, czy żyjemy zgodnie z zasadami prawidłowego żywienia, czy jednak powinniśmy już pójść do lekarza specjalisty po pomoc. Wszystko to ma na celu uniknięcie w przyszłości cukrzycy oraz chorób powiązanych.

W Polsce najczęściej diagnozowana jest cukrzyca typu drugiego, która wynika z czynników genetycznych lub niewłaściwego stylu życia.

Edukator Grażyna Mamzer podczas badania poziomu cukru zwraca uwagę na niewłaściwą masę ciała.

- Myślę, że większość osób odwiedzających to stoisko ma świadomość swojej nadwagi lub otyłości. Czasami potrzeba im bodźca oraz wskazania drogi do zrobienia czegoś z masą ciała. Dobry wynik pomiaru glukozy daje im sygnał, że cukrzycy nie ma, ale z wagą trzeba powalczyć.

Zapytaliśmy jednego z uczestników badania o motywację do sprawdzenia poziomu cukru.

Mężczyzna trafił na badanie przez przypadek, bo wypełniał wniosek o Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego. Zdecydował się na sprawdzenie poziomu cukru, bo nigdy nie robił tego badania. Zaznacza, że unika cukru, bo nie słodzi napojów gorących, a tylko sporadycznie sięga po czekoladę.

Podczas akcji NFZ-u promowane są także aplikacje: dotycząca diet i jadłospisów oraz dla kobiet ciężarnych chorujących na cukrzycę.