Resort zdrowia przekonuje do e-recept. Wszystko dla dobra pacjenta. Czy starsi lekarze odejdą z pracy?
Od nowego roku znikają papierowe recepty. Apteki już są przygotowane, natomiast do zmian lekarzy z Opolszczyzny przekonywał dzisiaj (31.05) wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński. Podkreślał, że celem wdrożenia e-recepty jest dobro pacjenta.
- Elektroniczne recepty będzie można realizować częściowo, każdy lek będzie można wykupywać w innej aptece i w różnym czasie, a ponadto system będzie stanowił cenne źródło informacji dla lekarzy. Lekarz będzie mógł za zgodą pacjent uzyskać dostęp do informacji zawartych na jego temat w systemie i stwierdzić, czy pacjent nie otrzymał danego leku wcześniej - zachwalał wiceminister.
Marcin Trombala, lekarz rezydent z NZOZ "ZWM Malinka" w Opolu wyjaśnia, że przychodnia jest w trakcie instalowania systemu. Jednak zwraca uwagę, że z powodu jego wdrożenia starsi lekarze mogą zdecydować o odejściu z zawodu. - Część mówi wprost, że od momentu wdrożenia całkowitej dokumentacji elektronicznej odejdzie z pracy, ponieważ sobie z tym nie radzi. Problem jednak w tym, że większość przychodni dzisiaj opiera się na lekarzach emerytach i obawiam się, że może powstać gigantyczna dziura.
Według założeń nowy system ma działać od nowego roku. Wicewojewoda opolski Violetta Porowska poinformowała, że w naszym regionie deklaracje przystąpienia do systemu zgłosiła 1/3 "peozetów". - Na 157 placówek w tej chwili na certyfikaty czeka 51 lekarzy, czyli można uznać, że 1/3 z nich chce wydawać e-recepty.
Opolskie Centrum Onkologii nie korzysta jeszcze z systemu ze względu na brak właściwego oprogramowania. Dyrektor Marek Staszewski pozytywnie odnosi się do pomysłu resortu zdrowia, ale dodaje, że po wejściu w życie e-recept lekarze będą musieli się bardziej zaangażować w wypisywanie recept. - Ten system nie będzie działał jak system e-zwolnień, czyli tu nie będzie można upełnomocnić na przykład pielęgniarkę, żeby wypisała receptę.
O opinie w tej sprawie zapytaliśmy również Marka Tomkowa. Wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej przekonuje, że informatyzacja jest sensownym rozwiązaniem, ponieważ system zaoszczędzi pacjentowi wielu problemów z realizacją recepty. - Na przykład, jeśli dzisiaj pacjent na jednej recepcie ma wypisane trzy leki to musi je wykupić w jednej aptece, natomiast po zmianach każdy lek można wykupić w innej.
W przyszłości resort zdrowia zapowiada wdrożenie systemu e-skierowanie i internetowego konta pacjenta, na którym będzie zapisana historia wszystkich chorób. - Do zmian będzie namawiał również Narodowy Fundusz Zdrowia - podkreśla Robert Bryk, dyrektor opolskiego oddziału.
Według informacji Ministerstwa Zdrowia od początku uruchomienia e-recept w Polsce wystawionych zostało już blisko 1,5 mln elektronicznych dokumentów dla ponad 300 tys. pacjentów.
Marcin Trombala, lekarz rezydent z NZOZ "ZWM Malinka" w Opolu wyjaśnia, że przychodnia jest w trakcie instalowania systemu. Jednak zwraca uwagę, że z powodu jego wdrożenia starsi lekarze mogą zdecydować o odejściu z zawodu. - Część mówi wprost, że od momentu wdrożenia całkowitej dokumentacji elektronicznej odejdzie z pracy, ponieważ sobie z tym nie radzi. Problem jednak w tym, że większość przychodni dzisiaj opiera się na lekarzach emerytach i obawiam się, że może powstać gigantyczna dziura.
Według założeń nowy system ma działać od nowego roku. Wicewojewoda opolski Violetta Porowska poinformowała, że w naszym regionie deklaracje przystąpienia do systemu zgłosiła 1/3 "peozetów". - Na 157 placówek w tej chwili na certyfikaty czeka 51 lekarzy, czyli można uznać, że 1/3 z nich chce wydawać e-recepty.
Opolskie Centrum Onkologii nie korzysta jeszcze z systemu ze względu na brak właściwego oprogramowania. Dyrektor Marek Staszewski pozytywnie odnosi się do pomysłu resortu zdrowia, ale dodaje, że po wejściu w życie e-recept lekarze będą musieli się bardziej zaangażować w wypisywanie recept. - Ten system nie będzie działał jak system e-zwolnień, czyli tu nie będzie można upełnomocnić na przykład pielęgniarkę, żeby wypisała receptę.
O opinie w tej sprawie zapytaliśmy również Marka Tomkowa. Wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej przekonuje, że informatyzacja jest sensownym rozwiązaniem, ponieważ system zaoszczędzi pacjentowi wielu problemów z realizacją recepty. - Na przykład, jeśli dzisiaj pacjent na jednej recepcie ma wypisane trzy leki to musi je wykupić w jednej aptece, natomiast po zmianach każdy lek można wykupić w innej.
W przyszłości resort zdrowia zapowiada wdrożenie systemu e-skierowanie i internetowego konta pacjenta, na którym będzie zapisana historia wszystkich chorób. - Do zmian będzie namawiał również Narodowy Fundusz Zdrowia - podkreśla Robert Bryk, dyrektor opolskiego oddziału.
Według informacji Ministerstwa Zdrowia od początku uruchomienia e-recept w Polsce wystawionych zostało już blisko 1,5 mln elektronicznych dokumentów dla ponad 300 tys. pacjentów.