Rzucają butelkami w karetkę, wyzywają dyspozytorów - coraz więcej agresji wobec pracowników pogotowia
Jak mówi dyrektor Opolskiego Centrum Ratownictwa Medycznego Ireneusz Sołek, kiedyś do ataków dochodziło bardzo rzadko, teraz pojawiają się one coraz częściej.
- Mieliśmy niedawno atak na ratownika śrubokrętem, a to już są niebezpieczne narzędzia. Mieliśmy też atak na karetkę, została rzucona butelka podczas jazdy do zdarzenia. Karetka musiała zostać wycofana i musiała pojechać inna, a sam wyjazd był opóźniony. A jakby tak szyba się rozbiła i dostałby kierowca? Dzieje się coś niedobrego, a dlaczego? Nie wiem, nie umiem tego określić - mówi Sołek.
Dyrektor Centrum Ratownictwa Medycznego w Opolu wskazał, że najdrastyczniejszym przypadkiem był atak na załogę karetki pogotowia podczas imprezy off-roadowej w Opolu Winowie latem ubiegłego roku. W tej sprawie do sądu rejonowego w Opolu skierowano akt oskarżenia wobec trzech mężczyzn. Grozi im do trzech lat więzienia.