Dawne kasyno oficerskie w Nysie niszczeje. Radni pytają o dalszy los budynku
Jaka przyszłość czeka budynek dawnego kasyna oficerskiego w Nysie? Losem zabytku z początku XX wieku coraz bardziej interesują się nyscy radni.
Jeszcze w ubiegłym roku, pochodzący z tego miasta poseł PO Rajmund Miller apelował do Opolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o zwrócenie szczególnej uwagi na stan obiektu. Sprawa powróciła także w niedawnej interpelacji jednej z miejskich radnych, która pytała czy prawdą jest, że budynek wykreślono z gminnej ewidencji zabytków.
- Jak się patrzy na ten budynek, to on po prostu z roku na rok niszczeje. Jest to, bądź co bądź, zabytek warty tego, żeby się nim zająć. Na razie zaczęliśmy pytać. Dostałam odpowiedź, że budynek nie jest wykreślony, co mnie cieszy - wyjaśnia Jolanta Trytko-Warczak.
Miasto w ręce, którego obiekt trafił ponad trzy lata temu, na razie nie zdecydowało o jego dalszym losie, choć, jak zapewniają władze, gmina nie zapomniała o dawnym kasynie.
- Mamy kilka informacji od naszych lokalnych przedsiębiorców, którzy chcieliby kupić ten obiekt. Jeżeli potwierdzimy chęć zakupu, wówczas w drodze przetargu ten budynek sprzedamy, ale musimy mieć pewność, że będzie on wyremontowany i będzie w nim życie. Nie chcemy, żeby ten teren był terenem spekulacyjnym - tłumaczy burmistrz Nysy, Kordian Kolbiarz.
Jeżeli jednak żadna z firm nie zdecyduje się na przejęcie obiektu, wówczas miasto będzie chciało wyremontować budynek we własnym zakresie. Wśród jego możliwych przeznaczeń wymienia się między innymi utworzenie interaktywnego muzeum nyskiej motoryzacji.
Budynek dawnego kasyna oficerskiego mieści się przy Szlaku Chrobrego, na terenie byłej fabryki samochodów. Trafił w ręce miasta w 2015 roku. Obiekt został wybudowany w 1910 roku i do 1919 służył stacjonującym w Nysie żołnierzom 21. garnizonu artylerii polowej. Po wojnie znajdowały się w nim pomieszczenia dyrekcji fabryki samochodów a także zakładowa przychodnia. Od czasu upadku zakładu, zabytkowy budynek popada w ruinę.
- Jak się patrzy na ten budynek, to on po prostu z roku na rok niszczeje. Jest to, bądź co bądź, zabytek warty tego, żeby się nim zająć. Na razie zaczęliśmy pytać. Dostałam odpowiedź, że budynek nie jest wykreślony, co mnie cieszy - wyjaśnia Jolanta Trytko-Warczak.
Miasto w ręce, którego obiekt trafił ponad trzy lata temu, na razie nie zdecydowało o jego dalszym losie, choć, jak zapewniają władze, gmina nie zapomniała o dawnym kasynie.
- Mamy kilka informacji od naszych lokalnych przedsiębiorców, którzy chcieliby kupić ten obiekt. Jeżeli potwierdzimy chęć zakupu, wówczas w drodze przetargu ten budynek sprzedamy, ale musimy mieć pewność, że będzie on wyremontowany i będzie w nim życie. Nie chcemy, żeby ten teren był terenem spekulacyjnym - tłumaczy burmistrz Nysy, Kordian Kolbiarz.
Jeżeli jednak żadna z firm nie zdecyduje się na przejęcie obiektu, wówczas miasto będzie chciało wyremontować budynek we własnym zakresie. Wśród jego możliwych przeznaczeń wymienia się między innymi utworzenie interaktywnego muzeum nyskiej motoryzacji.
Budynek dawnego kasyna oficerskiego mieści się przy Szlaku Chrobrego, na terenie byłej fabryki samochodów. Trafił w ręce miasta w 2015 roku. Obiekt został wybudowany w 1910 roku i do 1919 służył stacjonującym w Nysie żołnierzom 21. garnizonu artylerii polowej. Po wojnie znajdowały się w nim pomieszczenia dyrekcji fabryki samochodów a także zakładowa przychodnia. Od czasu upadku zakładu, zabytkowy budynek popada w ruinę.