Lata 80. w pubie w Opolu. Opolanie lubią takie imprezy. "Króluje ortalion i dres"
Nie na domówce, nie na eleganckim balu, ale w knajpce – opolanie lubią witać Nowy Rok z przyjaciółmi i znajomymi w pubach. Na takich imprezach często panuje jeden wybrany motyw.
Lata 70. i 80 były inspiracją w jednym z pubów w Opolu.
- Króluje ortalion i dresy – opowiada właścicielka pubu Anna Potas. - Jeden kolega jest od stóp do głów ubrany w ortalion, ma na sobie złote łańcuchy i wygląda bardzo śmiesznie. Koleżanka ma natapirowane włosy i krótką spódniczkę, więc wygląda jak Madonna ze starych czasów. Ja wzięłam dziś stylizację Michaela Jacksona. Gramy Depeche Mode, oczywiście Madonnę, ale też Korę i stare polskie kawałki do potańczenia, więc jest świetna zabawa - dodaje.
- Poszedłem na całość i zgoliłem przede wszystkim brodę, którą długo zapuszczałem. Zostawiłem tylko wąs, czyli taki jaki był modny w latach 80. Ja postawiłem na klasykę, bo
James Bond w latach 70. już zawsze nosił garnitur i marynarkę, więc poszedłem tym tropem. Lata 80. dalej są w naszych sercach, wiadomo, że dalej mamy je w muzyce, bo przecież większość artystów tych obecnych wciąż bazuje na latach 80. - dodają Jacek, Kuba i Marta, uczestnicy imprezy.
Część osób, które bawiły się w pubach i lokalach poszła przywitać Nowy Rok na plac przed Muzeum Polskiej Piosenki, gdzie odbywał się miejski Sylwester.
- Króluje ortalion i dresy – opowiada właścicielka pubu Anna Potas. - Jeden kolega jest od stóp do głów ubrany w ortalion, ma na sobie złote łańcuchy i wygląda bardzo śmiesznie. Koleżanka ma natapirowane włosy i krótką spódniczkę, więc wygląda jak Madonna ze starych czasów. Ja wzięłam dziś stylizację Michaela Jacksona. Gramy Depeche Mode, oczywiście Madonnę, ale też Korę i stare polskie kawałki do potańczenia, więc jest świetna zabawa - dodaje.
- Poszedłem na całość i zgoliłem przede wszystkim brodę, którą długo zapuszczałem. Zostawiłem tylko wąs, czyli taki jaki był modny w latach 80. Ja postawiłem na klasykę, bo
James Bond w latach 70. już zawsze nosił garnitur i marynarkę, więc poszedłem tym tropem. Lata 80. dalej są w naszych sercach, wiadomo, że dalej mamy je w muzyce, bo przecież większość artystów tych obecnych wciąż bazuje na latach 80. - dodają Jacek, Kuba i Marta, uczestnicy imprezy.
Część osób, które bawiły się w pubach i lokalach poszła przywitać Nowy Rok na plac przed Muzeum Polskiej Piosenki, gdzie odbywał się miejski Sylwester.