Jolanta Kawecka nie wstąpiła do klubu radnych Koalicji Obywatelskiej. Grozi jej wydalenie z Platformy
"Pęknięcie" w Platformie Obywatelskiej. Jolanta Kawecka, radna Opola wybrana z list Koalicji Obywatelskiej, nie wstąpiła do klubu KO w Radzie Miasta Opola. Tłumaczy to wieloma zobowiązaniami wobec wyborców.
- Statut mówi jasno, osoba wybrana i członek Platformy Obywatelskiej startujący z list PO musi wstąpić do klubu, jeśli tego nie robi, automatycznie traci członkostwo w partii. Nie trzeba składać wniosku do sądu koleżeńskiego, tylko jeśli taka osoba nie przystąpi do klubu w ciągu 7 dni, traci członkostwo - mówi Pospieszyński.
- Muszę zrobić sobie przerwę od działalności klubowej, podjęłam się wielu rzeczy i mówiąc kolokwialnie „nie wyrabiam się” – mówi Jolanta Kawecka, która dziwi się zarzutom przewodniczącego Pospieszyńskiego.
- Nie mogę się pogodzić z tym zarzutem, który został sformułowany przez pana Pospieszyńskiego, bo on ze mną nie rozmawiał, nie ma go na dzisiejszej sesji rady miasta, jest teraz w ciepłych krajach. Jak na przewodniczącego klubu i rzecznika prasowego całej Platformy to trochę nieładnie, że zmyśla i nie będąc na miejscu opowiada, że ze mną rozmawiał. A nie rozmawiał - mówi Kawecka.
Bez radnej Jolanty Kaweckiej, klub Koalicji Obywatelskiej będzie liczył 7 osób, a przypomnijmy, tworzą go działacze Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej.