Czy rodziny zastępcze mogą wspólpracować z rodzicami biologicznymi? MOPR w Opolu próbuje zachęcić
"Trudny start, lepsza przyszłość" to nazwa projektu realizowanego przez Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Opolu. Dotyczy rodzin zastępczych, rodziców biologicznych oraz dzieci.
Drugą częścią projektu był 10-dniowy wyjazd do Dźwirzyna dla dzieci, rodziców biologicznych i zastępczych.
- Chcieliśmy naprawić relacje między dziećmi przebywającymi w pieczy zastępczej a ich biologicznymi rodzicami - mówi Małgorzata Kozak, wicedyrektor MOPR-u w Opolu.
- Chodzi również o to, żeby rodzice biologiczni zrozumieli kilka rzeczy. Po pierwsze rodzice zastępczy nie robią krzywdy ich dziecku i to nie są źli ludzie. Po drugie powinni uświadomić sobie, że dziecko przebywa poza domem i wychowują je inni ludzie, bo wina leży po ich stronie. Taka jest kolej rzeczy, kiedy rodzice biologiczni piją i zaniedbują. Mogą natomiast zobaczyć swoje dziecko czyste, pachnące i najedzone.
Wczoraj (16.08) ta grupa powróciła z Dźwirzyna, ale autokar zabrał już do tego samego ośrodka dzieci z domów dziecka i rodzin zastępczych. - To kolonia poniekąd terapeutyczna - dodaje Małgorzata Kozak.
- Oprócz organizacji wszystkich atrakcji typowych dla kolonii letnich, w dyspozycji dzieci pozostaje terapeuta, psycholog i pracownik socjalny. Oni prowadzą działania na rzecz podniesienia komfortu życia dzieci czasowo wychowujących się poza domem rodziców biologicznych.
Wicedyrektor Kozak tłumaczy, że kolejnym celem projektu "Trudny start, lepsza przyszłość" jest współpraca między rodzicami biologicznymi a rodzinami zastępczymi.