- Problem dotyczy głównie dbania o higienę, pamiętajmy, że ma to wpływ na jakość wody w nieckach - mówi Maja Kozłowska, rzecznik prasowy MOSiR-u. - Pierwszą rzeczą jest wzięcie prysznica. Nie mówimy tu tylko o zmoczeniu się. Trzeba się umyć, bierzemy ze sobą żel pod prysznic, myjemy się dokładnie. Staramy się jak najbardziej pozbyć z naszego ciała bakterii. Tak już przygotowanym możemy korzystać w pełni z dobrodziejstw wody w basenie. Jeżeli mamy jakieś rany, proszę pamiętać o tym, że woda wypłukuje wszystko z tych ran i może dojść do zakażenia innych uczestników pływania.

- Jeżeli chcemy, żeby ta woda była w świetnym stanie, to też musimy pamiętać o tym, że od nas wymagane jest to, żeby działać na rzecz tego, żeby była ona czysta. Proszę pamiętać, że jeżeli wejdzie jedna osoba, która się nie umyje, która ma otwartą ranę, która ma problem z utrzymaniem czystości, my później wchodzimy po niej do wody - dodaje rzecznik MOSiR-u.

Brak higieny uczestników pływania był najprawdopodobniej przyczyną zakażenia wody bakteriami gronkowca w niecce basenu Błękitna Fala przy pl. Róż w Opolu.