Lekarze z USK w Opolu zatkali dziurę w sercu bez użycia skalpela. To szansa dla młodych pacjentów po udarze mózgu
Kardiolodzy Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu przeprowadzili pierwszy na Opolszczyźnie zabieg zamknięcia dziury w ścianie oddzielającej przedsionki w sercu bez użycia skalpela. U 62-letniej pacjentki udało się zatkać ubytek o średnicy 26 milimetrów. Taki zabieg jest szansą zwłaszcza dla młodych osób po udarze mózgu.
- Poprzez dojście przez żyłę udową w pachwinie wprowadziliśmy złożony specjalny zatykacz, który otworzyliśmy w przedsionku i tym zatykaczem tak jak parasolką z dwoma elementami, z dwoma dyskami, zatkaliśmy tą dziurkę i pacjentka mogła już na drugi dzień wstać i normalnie funkcjonować. Chciałbym zwrócić uwagę na to, że małe dziurki w przegrodzie międzyprzedsionkowej zdarzają się dosyć często.
Małe dziurki w przegrodzie międzyprzedsionkowej w połączeniu z innymi schorzeniami mogą być powodem poważnych konsekwencji. - U pacjentów, przed 60 rokiem życia po udarze mózgu, jesteśmy w stanie stwierdzić, czy nie ma innych predyspozycji do kolejnego udaru mózgu - mówi doc. Sacha. - Jeżeli by się okazało, że u takiej osoby jest to małe połączenie między przedsionkami, to my jesteśmy w stanie bez otwierania klatki piersiowej małym koreczkiem zatkać to połączenie i znacznie zmniejszyć ryzyko kolejnego udaru. I to jest najważniejsze przesłanie z tego zabiegu - dodaje.
Celem diagnostyki pacjenci przed 60-tką po udarze mózgu mogą zgłaszać się do poradni kardiologicznej w USK przy ulicy Witosa w Opolu.