"Święta Wielkanocne za murami Aresztu Śledczego za każdym razem budzą z obojętności"
Osadzeni w Areszcie Śledczym w Opolu do Świąt Wielkanocnych przygotowują się już kilka dni wcześniej. Za kratami starają się stworzyć namiastkę świątecznej atmosfery. Jest jadłospis inny niż w dni powszednie i wielkanocne ozdoby na świetlicach oddziałowych.
Wielka Sobota to czas święcenia pokarmów przygotowanych przez osadzonych. - Tradycją Aresztu Śledczego w Opolu stało się, że kapelani dzielą się z aresztantami jajkami wielkanocnymi - dodaje Makowski. - Te jajka są i zdobione, i zwykłe. Niby nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że te jajka pochodzą od parafian opolskich, którzy przesyłają je więźniom, dzielą się tymi jajkami z nimi po to, żeby pokazać im, że jeszcze ktoś o nich pamięta, że są ludzie, którzy myślą o tym, że jest nadzieja, że uda im się wrócić na łono społeczeństwa w sposób pełnoprawny.
Nieliczni skazani za dobre zachowanie święta mogą spędzić z bliskimi poza murami jednostki. Część osadzonych może liczyć na wiedzenia z rodziną w drugiego dnia świąt.