Dr Andrzej Nimsz, szef chirurgii ortopedycznej w brzeskim szpitalu, podkreśla, że to ważny dzień w historii lecznicy.

- Dzisiaj się pracuje tak jak 5, 10 czy 20 lat temu i wcześniej. Takie mamy warunki, taki był kiedyś szpital, tak wygląda stary blok i tego nie zmienimy. Natomiast liczę na dużo więcej w przypadku nowej inwestycji. Oczywiście, blok to nie tylko sprzęt i ściany, ale także ludzie. Liczę, że będzie się dobrze tam pracować – wyjaśnia Nimsz.

Starosta brzeski Maciej Stefański dodaje, że inwestycja będzie kosztować 15 mln złotych, ale zostanie wybudowana w ekspresowym tempie.

- Będziemy mieć jeden z nowocześniejszych bloków operacyjnych w województwie. Dzisiejsze sale niestety nie nadają się do dalszej eksploatacji, sanepid dopuszczał je warunkowo. Musieliśmy po prostu ten ważny krok zrobić. Dziś przekazujemy plac i będziemy czekać na efekty – mówi Stefański.

Obecna dziś w Brzegu wicewojewoda Violetta Porowska podkreślała, że BCM jest ważnym punktem na opolskiej medycznej mapie.

- Musimy dbać o ten szpital i chcemy to robić. Musimy go modernizować i dofinansowywać. Przez ostatnie lata lecznica nie była tak wspierana, jak należało to robić. Szpital to strategiczne miejsce, w bliskiej odległości m.in. autostrady. To ważna placówka w regionie – dodała.

Dyrektor brzeskiego szpitala Krzysztof Konik wyjaśnił na koniec, że w związku z budową nowego bloku operacyjnego żadne zabiegi nie będą przekładane, a oddziały zabiegowe będą pracować bez zakłóceń.

- Część nowego sprzętu zostanie kupiona, a dotychczasowy, czyli ten, którego używamy dziś, zostanie przeniesiony. Do tego momentu stary blok operacyjny będzie normalnie funkcjonował, nie przewidujemy żadnych zakłóceń i problemów, a to ważna wiadomość – podsumowuje Konik.

Nowy blok będzie posiadał trzy sale operacyjne, centralną sterylizatornię, salę wybudzeń i inne pomieszczenia niezbędne do jego funkcjonowania. Z głównym budynkiem szpitala będzie połączony windą oraz na poziomie parteru.