Gmina Nysa zapowiada odwołanie od wyroku WSA. "Wyrok jest zaskoczeniem"
Odwołanie od wyroku zapowiada burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz. Wojewódzki Sąd Administracyjny orzekł, że nyski bon rodzinny, który wypłacany jest w pierwszej kolejności małżeństwom, jest niezgodny z prawem. Rozprawa toczyła się z powództwa mieszkanki Nysy, która jest samotną matką dwójki dzieci. Oskarżycielem posiłkowym był też Rzecznik Praw Obywatelskich.
W razie uprawomocnienia się wyroku burmistrz nie wyklucza odwołania do Trybunału Konstytucyjnego. Mieszkańców, którzy pobierają nyskie bony uspokaja przewodniczący rady miejskiej, Paweł Nakonieczny: będą one nadal wydawane.
- Uchwałę, którą zaskarżono podjęto w 2016 roku. W chwili obecnej mieszkańcy pobierają świadczenia na podstawie uchwały z roku 2017 - dodaje Nakonieczny. - Czekam na uzasadnienie do wyroku, bo tam będą też wskazania dla samorządu, co ewentualnie należałoby poprawić, co uwzględnić. Poczekamy też na decyzję burmistrza, czy będzie chciał się odwoływać od wyroku. Być może tutaj argumenty nasze, gminy, burmistrza, rady miejskiej, będą na tyle ważne, że ta decyzja o wypłacaniu świadczenia będzie utrzymana, a być może jakieś modyfikacje będą wprowadzone.
Wyrok sądu jest nieprawomocny.
W tym roku gmina Nysa chce wydać na wypłacanie bonów 2 mln złotych. W przyszłości formuła ma być rozszerzona do 3 mln.