- Każde działanie na rzecz poprawy bezpieczeństwa jest bardzo istotne – mówi Leonard Pietruszka, wójt Komprachcic. - Jeden z funkcjonariuszy byłby opłacany z budżetu gminy Komprachcice, a jeden funkcjonariusz, związany bezpośrednio ze strażą miejską, byłby finansowany przez miasto Opole. Natomiast koszty związane chociażby z utrzymaniem samochodu, byłyby dzielone po połowie.

- Czas pokaże, jak to się ułoży, ale to pokazuje, że „zgoda buduje, a niezgoda rujnuje” – mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.

- Są obszary, w których rzeczywiście możemy dokładać nowych elementów współpracy. My, jeśli chodzi o straż miejską, bardzo mocno poszliśmy w działania związane z dbaniem o czyste powietrze, powołaliśmy specjalny ekopatrol i on może się stać podstawą takich działań - mówi Wiśniewski.

Przedstawiciel straży miejskiej w Opolu i sekretarz miasta mają się pojawić na najbliższej sesji rady gminy Komprachcice, gdzie zostaną przedstawione szczegółowe założenia tego pomysłu.