Zawiadomienia do prokuratury i kary sądowe. Ciąg dalszy kontroli PIP w urzędzie miasta w Kędzierzynie-Koźlu
Dwóch kierowników wydziałów urzędu miasta w Kędzierzynie-Koźlu zostało przez sąd ukaranych karą porządkową. Do prokuratury z kolei wpłynęły dwa zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. To efekt kontroli magistratu przez Państwową Inspekcję Pracy w związku ze sporem między urzędem a strażnikami miejskimi.
Inspektorzy pracy stwierdzili, że wśród strażników miejskich w Kędzierzynie-Koźlu dyskryminowani byli ci, którzy należą do związku zawodowego, utrudniana była także działalność tego związku.
- Z naszych ustaleń wynika, że związkowcy byli dyskryminowani w kilku obszarach - mówi Grzegorz Czapla, nadinspektor pracy z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Opolu. - W zakresie ocen okresowych, kwestii awansowania, podwyżek, nagród czy nawet kwestii udzielania urlopu na żądanie. Członkini związku zawodowego zgłosiła wniosek o urlop na żądanie. W konsekwencji pracodawca w związku z tym próbował nawet rozwiązać stosunek pracy bez wypowiedzenia z winy pracownika.
Od samego początku, od przedstawienia wyników kontroli przez inspektorów PIP, władze miejskie Kędzierzyna-Koźla nie zgadzają się z częścią ustaleń. W oświadczeniu, które dzisiaj otrzymaliśmy z urzędu miasta, czytamy: "Nie zgadzamy się z ustaleniami Państwowej Inspekcji Pracy dot. czynów polegających na dyskryminowaniu członków organizacji związkowej w straży miejskiej w zakresie awansów, wynagrodzeń, karania, udzielania urlopów oraz oceny okresowej. Uważamy, że materiał dowodowy w tej sprawie jest niepełny i został sformułowany w oparciu o cząstkowe i jednostronne dane, pozyskane w drodze przesłuchań tylko niektórych pracowników straży miejskiej".
Dokumentacja z Państwowej Inspekcji Pracy w Opolu dotarła już do Kędzierzyna-Koźla i znalazła się na biurku prokuratora rejonowego Eugeniusza Węgrzyka.
- Z uwagi na treść tego zawiadomienia jest rozważana możliwość zwrócenia się do przełożonych z wnioskiem o przekazanie sprawy do nadzoru innej jednostce podległej prokuratorowi okręgowemu w Opolu – mówi Węgrzyk.
Prokuratorzy z Kędzierzyna-Koźla w codziennej pracy mają kontakt ze strażnikami miejskimi, więc wniosek o wyłączenie się z tej sprawy jest naturalny w kontekście zachowania obiektywności. Decyzję, czy i jaka inna prokuratora będzie się tym zajmować, podejmie prokurator okręgowy.
- Z naszych ustaleń wynika, że związkowcy byli dyskryminowani w kilku obszarach - mówi Grzegorz Czapla, nadinspektor pracy z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Opolu. - W zakresie ocen okresowych, kwestii awansowania, podwyżek, nagród czy nawet kwestii udzielania urlopu na żądanie. Członkini związku zawodowego zgłosiła wniosek o urlop na żądanie. W konsekwencji pracodawca w związku z tym próbował nawet rozwiązać stosunek pracy bez wypowiedzenia z winy pracownika.
Od samego początku, od przedstawienia wyników kontroli przez inspektorów PIP, władze miejskie Kędzierzyna-Koźla nie zgadzają się z częścią ustaleń. W oświadczeniu, które dzisiaj otrzymaliśmy z urzędu miasta, czytamy: "Nie zgadzamy się z ustaleniami Państwowej Inspekcji Pracy dot. czynów polegających na dyskryminowaniu członków organizacji związkowej w straży miejskiej w zakresie awansów, wynagrodzeń, karania, udzielania urlopów oraz oceny okresowej. Uważamy, że materiał dowodowy w tej sprawie jest niepełny i został sformułowany w oparciu o cząstkowe i jednostronne dane, pozyskane w drodze przesłuchań tylko niektórych pracowników straży miejskiej".
Dokumentacja z Państwowej Inspekcji Pracy w Opolu dotarła już do Kędzierzyna-Koźla i znalazła się na biurku prokuratora rejonowego Eugeniusza Węgrzyka.
- Z uwagi na treść tego zawiadomienia jest rozważana możliwość zwrócenia się do przełożonych z wnioskiem o przekazanie sprawy do nadzoru innej jednostce podległej prokuratorowi okręgowemu w Opolu – mówi Węgrzyk.
Prokuratorzy z Kędzierzyna-Koźla w codziennej pracy mają kontakt ze strażnikami miejskimi, więc wniosek o wyłączenie się z tej sprawy jest naturalny w kontekście zachowania obiektywności. Decyzję, czy i jaka inna prokuratora będzie się tym zajmować, podejmie prokurator okręgowy.