Straż Graniczna ma nowych funkcjonariuszy
14 nowych mundurowych wstąpiło oficjalnie w szeregi pograniczników. Dziś złożyli ślubowanie w urzędzie wojewódzkim w Opolu a docelowo zasilą Śląski Oddział Straży Granicznej, w którego skład wchodzi także jednostka opolska.
Dziewięciu funkcjonariuszy pracować będzie w Rudzie Śląskiej, trzech na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach, a dwoje trafi właśnie do Opola. To szeregowi Ewelina Bider i Bartosz Urban.
- Zawsze chciałem służyć w służbach mundurowych - mówi Bartosz Urban. - Niedawno pojawił się nabór do oddziału śląskiego i postanowiłem z tej okazji skorzystać. Przeszedłem całą rekrutację i się udało.
- Od zawsze chciałam służyć w formacjach mundurowych - przekonuje Bider.
- Studiowałam w Wyższej Szkole Policyjnej w Szczytnie, ale w związku z kryzysem migracyjnym stwierdziłam, że szeregi Straży Granicznej będą dla mnie najlepsze.
- W dobie dzisiejszych, niespokojnych czasów, to jedna z najważniejszych służb - mówi Violetta Porowska, wicewojewoda opolska. - Straż Graniczna jest dla nas niezwykle ważna. Przez ostatnie lata mieliśmy trochę posuchy, wstrzymane były przyjęcia. Dzisiaj widzimy, że mimo tego, że mamy bardzo głęboką integrację europejską, mimo tego, że strefa schengen w miarę sprawnie działa, to nasi pogranicznicy mają bardzo dużo pracy.
Nowi pogranicznicy, zanim trafią "na odcinek", muszą jeszcze przejść 8-miesięczne szkolenie. Tam będą uczyć się między innymi technik interwencji i zasad funkcjonowania straży.
- Zawsze chciałem służyć w służbach mundurowych - mówi Bartosz Urban. - Niedawno pojawił się nabór do oddziału śląskiego i postanowiłem z tej okazji skorzystać. Przeszedłem całą rekrutację i się udało.
- Od zawsze chciałam służyć w formacjach mundurowych - przekonuje Bider.
- Studiowałam w Wyższej Szkole Policyjnej w Szczytnie, ale w związku z kryzysem migracyjnym stwierdziłam, że szeregi Straży Granicznej będą dla mnie najlepsze.
- W dobie dzisiejszych, niespokojnych czasów, to jedna z najważniejszych służb - mówi Violetta Porowska, wicewojewoda opolska. - Straż Graniczna jest dla nas niezwykle ważna. Przez ostatnie lata mieliśmy trochę posuchy, wstrzymane były przyjęcia. Dzisiaj widzimy, że mimo tego, że mamy bardzo głęboką integrację europejską, mimo tego, że strefa schengen w miarę sprawnie działa, to nasi pogranicznicy mają bardzo dużo pracy.
Nowi pogranicznicy, zanim trafią "na odcinek", muszą jeszcze przejść 8-miesięczne szkolenie. Tam będą uczyć się między innymi technik interwencji i zasad funkcjonowania straży.